Harry Potter

222 20 0
                                    

* Harry leży na pobojowisku. Ledwo żyje i rozpaczliwie próbuje przeżyć.

Harry: R-ron* kaszel* p-proszę pomocy...

Ron: o proszę czyżby to nie był nasz wielki wybraniec. Zbawiciel świata i wielki moralizator narodu angielskiego?

Harry: P-pomocy. T-trafiono mnie* kaszel* pomocy zaraz umrę...

Ron: O proszę znowu wszystko kręci się wokół ciebie. To CIEBIE trafiono i to TY potrzebujesz pomocy. Pomyślałeś chociaż raz jak ja się czuję? Egoisto.

Harry: Nie... nie rozumiem. Ron ja zaraz umrę.

Ron: No i proszę zaczynamy od nowa. To że jesteś wybrańcem nie oznacza że możesz tak sobie leżeć i zdychać całe dnie. Może zrobiłbyś coś pożytecznego a nie tak leżał jak kołek.

Harry: Kołek to z ciebie jest.

 Nieśmieszne talksy z różnych  fandomów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz