Pov:Draco
Po wszystkich lekcjach poszliśmy do Snape'a posprzątać. Zapukaliśmy:
-Proszę! -Snape nie miał dzisiaj chumoru
-Jesteśmy już.
-W takim razie oddajcie rużdżki i sprzątać. A ja idę, przyjdę za godzinę i ma być posprzątane.
Nietoparz wyszedł i Harry od razu wzioł się do sprzątania.
Pov:Hary
Zacząłem wycierać stoliki.
Przez pierwszych 5 minut wogóle się nie odzywaliśmy. Po chwili mi się przypomniało, że jestem z kimś w pomieszczeniu. Rozejrzałem się i zobaczyłem blondyna siedzącego na krześle, który nie ma zamiaru nic robić.-Draco! -krzyknąłem
-Co?
-Masz zamiar mi pomóc?
Nic nie odpowiedział tylko wstał z krzesła i powolnym tempin podszedł do Harry'ego. Powiedział łapiąc go za biodra i przyciągając do siebie:
-Co się tak spieszysz? Mamy jeszcze czas.
-Może i czas mamy, ale w każdej chwili może ktoś przyjść i zobaczyć co robimy?
-Od kiedy się boisz? Jesteś przecież z Gryffindoru.
-Ja się nie boję.
Po tych słowach przyciągnołem Draco za krawat i namiętnie pocałowałem.
On natychmiast zaczął dominować nad pocałunkiem. Nagle mnie podniósł i położył na ławie.Od razu się skapnąłem o co mu chodzi. Podniosłym się i stanołem na przeciwko niego.-O nie. Nie tutaj. -powiedziałem stanowczo
-Czemu? -na je do twarzy pojawił się podstępny uśmiech
-Bo nie. A teraz pomóż mi sprzątać. - pocałowałem blondyna jeszcze raz i zająłem się pracą
-No dobra. Ale mam pytanie? Co robimy z Prorokiem Codziennym? Przecież ma przyjechać. Co mówimy że jesteśmy razem, czy nie.
-Zobaczymy czy będzie pytanie o orientacji. Chyba nie powinni się o to pytać. Może odpowiemy: "Nie jesteśmy razem ale się Kolegujemy", Co ty na to?
-Może być.
*Po 30 minutach*
-Skończyłem
-Ja też
-To choćmy do nietoperza po rużdżki.
*Pod drzwiami pokoju Snape'a*
-Skończyliśmy -powiedzieliśmy równo
-Macie. Mam nadzieję że jest posprzątane i złaźcie mi z oczu.
Snape zamknął drzwi i udaliśmy się do dormitorium Draco. Gdy doszliśmy do drzwi pokoju chłopaka on nagle mnie pocałował i powiedział:
-To może teraz?
-Co? Nie! Nie ma mowy.
Draco posmutniał i już chciał iść usiąść, ale szybko do niego podbiegłem i przewruciłem się na niego tak, że leżeliśmy na łóżku ja na Draco.
-Kocham cię najmocniej na świecie. Już ci to mówiłem, ale chodzi mi o to że zaraz obiad. A ja jestem głodny.
-No dobra. Wybaczam. -zaśmiał się przy tym głośno
-Co ty robisz? -Draco wziął mnie na ręce i zaprowadził do drzwi.
-Właśnie niosę księżniczkę.
-Ha, ha bardzo śmieszne, a teraz mnie puść. Choćmy już, bo jak wspominałem jestem głodny.
Poszliśmy na śniadanie przez boczny korytarz z nadzieją, że nikt nas nie zobaczy. Trzymaliśmy się za ręce.
Nagle usłyszeliśmy głos dochodzący zza naszych pleców:-Halo! -szybko się puściliśmy i odwróciliśmy
-Tak? -powiedział Draco
-Słucham? -powiedziałem
-Jestem Angelika Moonfrang- (wymyślona postać) -z Proroka Codziennego
-Dzień dobry - odparliśmy wspólnie
-Muszę przeprowadzić wywiad do gazety i jak widzę jesteście parą.
Pov:Draco
-Nie. Nie!
-My parą? Jeszcze czego? Jesteśmy kolegami. -ja i Harry na zmianę się tłumaczyliśmy ale na próżno
-"Nowa parą gejów w Hogwarcie" tytuł na pewno przyciągnie wielu ludzi
-Ale my nie jesteśmy razem! Ja go nawet nie lubię! To ślamazara która nawet chodzić nie potrafi i na mnie wpadła! -wykrzyczałem jednym tchem. Wtem spojrzał na Harry'ego ledwo powstrzymywał się aby nie wybuchnąć płaczem. I tylko do powiedział:
-Właśnie! -pobiegł w stronę łazienki
-Ja i tak wiem swoje. -odpowiwdziała dumnie pani Moonfrang i odeszła w przeciwną stronę.
Gdy tylko zniknęła za zakrentem. Pobiegłem poszukać Harry'ego. Myślałem że będzie w łazience, ale go nie było. Poszedłem poszukać również w jego i moim dormitorium, w Wielkiej sali, na dziedzińcu i w klasach. Także przeszedłem wszystkie korytarze szkoły i nic jakby się rozpłynął w powietrzu. Wziołem też pod uwagę chodzenie za mną z peleryną niewitką, ale i ją znalazłem u zielonookiego na krześle.
-To moja wina - mówiłem do siebie - powiedziałem o jedno zdanie za dużo. Usiadłem przy drzewie z widokiem na las, jezioro...czekaj jezioro! On często przesiaduje nad jeziorem.
Od autora:
Mam nadzieję że rozdział wam się spodoba. Wiem że mówię do małej liczby osób, ale proszę o jak najwięcej ⭐⭐⭐
Od autora//poprawa:
Wiecie co bym powiedziała, prawda?
No właśnie.
CZYTASZ
Wszystko da się naprawić | Drarry |
FanfictionHarry Potter i Draco Malfoy są na ostatnim roku nauki w szkole. Draco 17 letni chłopak zakochany jest w Harrym od 2 lat ale nie umie tego wyznać. Ten rok staje się jedyną okazją do naprawienia przyjaźni. Czy może chodzi o miłość? UWAGA!!! Nie w...