III

2K 91 21
                                    

Pov: Draco

Obudziłam się o 6:00. Nie chciało ni się nigdzie iść. Postanowiłem że zamknę się w pokoju na cały dzień.

Pov: Harry

Draco nie było na śniadaniu. Nie przyszedł też na żadną lekcję, ani obiad ani kolację.

Postanowiłem że pójdę do jego dormitorium pogadam z nim, ale co ja wyląduje?! *kłucił się że sobą w myślach* Przecież on mnie nie lubił, wręcz nienawidziliśmy się. Pewnie powie żeby wyszedł.

I o co chodziłomu wczoraj, gdy powiedział "Jak mogę powiedzieć mu że go kocham"?
Zaraz, zaraz... GO? Czyli jest gejem? Muszę się tego dowiedzieć.

Pov: Draco

Siedzę cały czas w swoim dormitorium jest już wieczór i chyba jak gdzieś wyjdę to nikt mnie nie zauważy? Wymknę się może po jedzenie? Tak!
To świetny pomysł bo umueraz z głodu.
Wyszedłem na korytarz. Zegar wskazywał godzinę 01:47 więc przecież wszyscy śpią.
Wziołem jedzenie, niestety zimne ale muszę się tym zadowolić.

Pov: Harry

Nie mogłem zasnąć. Wziołem pelerynę niewidkę i odbyłem nocny spacer po szkole.
Wtem usłyszałem Jak ktoś wybiegł z kuchni. To był Malfoy.
Ruszyłem za nim i podkusiło mnie żeby wejść za nim do salonu wspólnego ślizgonów. Posłem za nim także do jego dormitorium. Na szczęście mnie nie zauważył.
Usiadłem na parapecie po cichu tak aby mnie nie usłyszał i nadal z peleryną.

Pov: Draco

Udało mi się wrzucić niezauważalnie do pokoju. Zjadłam i położyłem pusty talerz na biórku.
Nie mogłem spać.
Wyjąłem z mojej zamkniętej na klucz komody album. Znajdowało się na nim dużo zdjęć Harrego zrobionych z ukrycia. Wyjął jedno zdjęcie i przyglądał się jemu bez ruchu przez dłuższy czas.

Pov: Harry

Zaciekawiło mnie czemu Draco się tak przygląda. Po cichu wstałem. I ujrzałem tam swoje powtarzam SWOJE! zdjęcie.
Stałem jak wryty.
Czemu on ma moje zdjęcie??? Ciągle to pytanie powtarzałem.  Wtem Draco sięgnął po album i chciał włożyć to zdjęcie spowrotem i ukazało mu się dużo... BARDZO DUŻO!!! Moich zdjęć. Doskonale pamiętam każdą sytuację przedstawioną na tych zdjęciach. Draco przewracał kartki ciągle ukazując moje zdjęcia. Włożył wcześniej wyjęte zgięcie na swoje miejsce. Przeminął kartki do końca, widniał tam napis: 

                       "Kochany"

Przestałem oddychać na kilka sekund. Zszkował mnie ten napis.
Po chwili dotarło do mnie, że zdanie powiedziane w łazience kiedy płakał było o mnie. MNIE!! Tylko jak to?
Muszę jutro go o to zapytać.
Tylko czy powie mi prawdę?
Wyszedłem z pokoju kiedy już spał. Położyłem się u siebie w łóżku o 3:34.

Od autorki:
Błagam skończcie to czytać!
Miejcie dla mnie choć trochę litości
🙏

Wszystko da się naprawić    | Drarry |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz