07

35 4 0
                                    

Brooke

Gdy już przeszłam przez brame zamykając ją podeszłam do drzwi które rownież otworzyłam i zamknełam. Czas zacząć zwiedzanie. Przeszłam przez korytarz na którym były drzwi do łazienki, kuchnia z okienkiem na salon z jadalnią, schowek na miotły pod schodami i przy schodach drzwi do garażu który był naprawdę duży. Weszłam po schodach do góry, na przeciwko schodów był pokój z kanapą, wejściem na balkon, biurko i wielka komoda z książkami, po prawej stronie od tych drzwi były kolejne a za nimi znajdowała się wielka sypialnia z trzyosobowym łóżkiem, trzema szafami, wielką plazmą i kanapą w rogu do tego koło łóżka stały dwa fotele. Na przeciwko tych drzwi po prawej był następny pokój tym razem z wielkim trzyosobowym łóżkiem, rozkładanym jednoosobowym łóżkiem, biurko, mała plazma, komoda na antyki, mały stolik i przejście na balkon. Na przeciwko tej sypialni była łazienka, prysznic, wanna, szafka na płyny i ręczniki i do tego na przeciwko wanny wielka umywalka z lustrem. Oczywiście wszystko było zrobione z kafelek. Obok tej łazienki znajdowała się ubikacja, zlew i toaleta czyli nic wielkiego. Postanowiłam że będę spać w trzecim pokoju więc położyłam tam bagaż i ległam na łóżku. Jednak po chwili umyłam się i poszłam spać.

Następnego dnia zrobiłam wszystko to co wcześniej i o 07:20 wyszłam z domu. Lekcje mam na 8 i do tego musze sobie włączyć GPS bo nie znam tej okolicy. Westchnęłam zamykając drzwi a potem bramę i ruszyłam w lewo. Szłam chyba z pięć minut i skręciłam w prawo potem było jeszcze raz prawo, lewo i lewo. No i doszłam do szkoły. Spojrzałam na godzine 07:47 idealnie. Weszłam do budynku kierując się od razu w stronę klasy do języka angielskiego, nienawidzę tego języka zdecydowanie wolę francuski czy hiszpański, bo to są bardzo ładne języki jednak do mnie bardziej pasuje niemiecki, język jakby ktoś pierdolnął się w coś i tak samo wyszło.

Otworzyłam drzwi klasy i standardowo usiadłam w ostatniej ławce przy oknie. Oprócz mnie były tu dwie psiapsiułki które raczej się nie przejeły że weszłam do klasy. Zdążyłam tylko usiąść i położyć nogi na drugim krześle gdy do klasy niemal wbiegł Max prawie wywracając się o ławke. Podszedł do mnie i dał mi kwiatka, jebaną czerwoną róże.

- Przepraszam za tamto- powiedział a mi aż zaświtał pomysł.

-Jeśli ci przykro to przeproś mnie przy całej klasie- powiedziałam pewnie. Chłopak nie odzywając się usiadł w czwartej ławce czyli przed ostatniej i się rozpakował więc zrobiłam to samo. Spojrzałam jeszcze na telefon 07:59, czyli zaraz zaczną się zbierać.

No i na moje słowa do sali weszła reszta klasy a Black szedł na samym końcu ponury jak nigdy. Usiadł obok mnie i ani cześć ani pocałuj mnie w dupe.

To Dopiero PoczątekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz