Rozdział 2

196 11 0
                                    

Po tym, o co poprosiła ją Suki, Ty Lee czuła się nieswojo. Wracały do niej dawne wspomnienia i marzenia. Minął zaledwie rok od ich ostatniego spotkania, a ona przez ten cały czas jakby o niej zapomniała. Przez pół nocy Ty Lee nie mogła zasnąć, ale w końcu przyłożyła swoją głowę do poduszki i myśląc o tych miłych wspomnieniach, które przeżyła z Azulą, wreszcie zasnęła... 

Gdy się obudziła, od razu przygotowała wszystkie potrzebne rzeczy. Wiedziała, że przy błękitnym ogniu Azuli jej broń nie na wiele się przyda. Ale i tak stwierdziła, że w opcjonalnej walce z nią, lepiej wziąć wszystko. Akurat wtedy gdy miała iść, ktoś zapukał do jej drzwi. Była to niska, postawna i siwowłosa kobieta. Wyglądała na około 70 lat i miała na sobie czerwono-różową sukienkę. Widząc kobietę w drzwiach Ty Lee była bardzo zdziwiona. Ale zanim zdążyła o czymkolwiek pomyśleć, kobieta zaczęła mówić:

- Witaj, dziecko, nazywam się Madam Tienhan. Od 40 lat opiekuję się takimi osobami jak Azula, ale jeszcze nigdy nie wezwano do mojego ogrodu jakiejś  pomocy. Nie wiem, co ten władca Ognia ma w głowie, ale w każdym razie chodź ze mną.

Ogrodu?! W myślach krzyknęła Ty Lee. A więc Zuko przez ten cały czas ukrywał to, że Azula jest w jakimś ogrodzie?!

- Idziesz czy nie, dziecko? Zapytała ponuro Tienhan.

- Tak, odpowiedziała pewnym głosem Ty Lee.

Nie zwlekając wyszły z pałacu, po czym wsiadły do lektyki.





Tyzula ''Zakazana miłość''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz