Dzień wyjazdu
Wstałaś o 6:00 i zjadłaś śniadanie. Potem się ubrałaś i spakowałaś walizki. Były tak cholernie ciężkie, że nie dałaś rady je znieść na dół. Na szczęście twój przyjaciel Maks ci pomógł. Włożył walizki do taksówki, a w tym czasie pożegnałaś się z mamą.
Było ci jej szkoda, że zostaje sama na 2 miesiące, ale chciała żebyś spełniała marzenia. Nadszedł czas pożegnać się również z Maksem. Przyjaźnisz się z nim od 5 roku życia. Jest jedną z najważniejszych dla ciebie osób. Zrobiłabyś dla niego wszystko. Rozstanie było trudne, a szczególnie jak spędzasz z nim całe dnie i noce. Wsiadłaś do taksówki i pojechałaś na lotnisko. Na początku trochę się zgubiłaś, ale dałaś radę. Samolot miałaś za 20 minut więc napisałaś do mamy i Maksa, że poradziłaś sobie z walizkami.
Weszłaś do środka i zajęłaś miejsce. To był twój pierwszy lot samolotem. Przez chwile byłaś przerażona, ale nie było tak źle jak myślałaś.
Przez cały lot słuchałaś muzyki i podziwiałaś widoki za oknem. Po 2 godzinach w końcu doleciałaś na miejsce. Na lotnisku czekał na ciebie samochód, który zawiózł cię do studia Vogue...Byłaś podekscytowana. Nie mogłaś uwierzyć, że to naprawdę się dzieje. Weszłaś do środka i przywitałaś się ze wszystkimi. Podczas rozmowy z fotografem nagle usłyszałaś, że ktoś wchodzi...
???: Stary, przepraszam za spóźnienie, ale stałem w korku.
Po chwili mężczyzna, odwrócił wzrok w twoją stronę.
Wasze spojrzenia się skrzyżowały, mogłaś dojrzeć małe iskierki w oczach bruneta. W tym momencie on podszedł do ciebie i powiedział.??? :Cześć, jestem Tom. Miło ciebie poznać.
Uśmiechnął się do ciebie z odrobiną nieśmiałości. Wyciągnął rękę w twoim kierunku, w geście przywitania. Również uścisnęłaś jego rękę i powiedziałaś.
Y/N: Y/N. Ciebie też miło poznać.
Odwzajemniłaś uśmiech. Kiedy patrzyłaś na niego czułaś takie uczucie, jakbyś go znała od dziecka...
Co prawda znałaś go jakieś 5 minut. Z twoich rozmyśleń wyrwał cię głos fotografa, który chciał omówić z wami sesje.Fotograf: Mam nadzieje, że wszystko jest zrozumiałe. Sesja odbędzie się za miesiąc.
Y/N: Tak, wszystko zrozumiałe, ale gdzie będę mieszkać przez ten czas?
Fotograf: Znaleźliśmy dla ciebie...
Tom mu przerwał.
Tom: Jak chcesz to możesz u mnie zamieszkać przez ten czas. Lepiej się poznamy i wtedy sesja nie będzie dla nas krępująca.
Powiedział z lekkim zmieszaniem i nadzieją, że zgodzisz się na jego pomysł. Zaskoczyła cię propozycja bruneta, ale też poczułaś dziwne uczucie, takiej jakby...radości?
Y/N: Jeżeli to nie problem dla ciebie to świetnie.
Rzekłaś zadowolona, bo naprawdę go polubiłaś.
Po kilku minutach pojechaliście do domu Tom'a.
Całą drogę rozmawialiście o sesji. W końcu dojechaliście na miejsce.Y/N: Wow, ale tu ładnie.
Z zachwytem rozglądałaś się po domu.
Tom: Dziękuje.
Zawstydził się.
Y/N: To ja pójdę rozpakować walizki i zaraz przyjdę.
Tom: Jasne, to ja zrobię nam coś do picia.
Tak jak mówiłam wcześniej walizki były cholernie ciężkie, ale na szczęście Tom pomógł ci je zanieść do pokoju. Wyjęłaś swoje kosmetyki i ciuchy na przebranie. Wyszykowana wróciłaś do mężczyzny.
Y/N: Już jestem...A to co robimy, bo mamy prawie cały dzień wolny?
Zapytałaś z nadzieją, że chłopak ma jakieś plany.
Tom: Możemy pójść na miasto coś zjeść, a wieczorem obejrzeć film.
Y/N: Okej to możemy już iść.
Rzekłaś z uśmiechem na twarzy, bo byłaś naprawdę głodna.
Zdecydowaliście, że pójdziecie na pizze. Na początku nie wiedzieliście którą wybrać, bo wasze gusta się różniły, ale w końcu udało się. Zamówiliście capricciose. Rozmawialiście i śmialiście się godzinami, aż nagle...
Tom: Y/N.
Y/N: Tak?
Tom: To dziwne pytanie,ale...
CZYTASZ
𝒟𝓇𝑒𝒶𝓂 𝒞𝑜𝓋𝑒𝓇
Teen FictionPewnego dnia dostajesz telefon od agencji Vogue, która proponuje ci okładkę magazynu. Oczywiście się zgadzasz, ale to nie wszystko. Okazuję się, że będzie z tobą ktoś jeszcze... Ktoś kto zmienił twoje życie na zawsze... Ktoś kto sprawiał, że się uś...