Kiedy się już ubrałaś to pojechaliście do studia Vogue i po drodze zjedliście śniadanie. Starałaś się nie pokazywać swoich uczuć, ale to było naprawdę trudne. Jak już dojechaliście na miejsce to przywitaliście się ze wszystkimi i zaczęliście sesje.
Sesja była dość bliska, a nawet bardzo. Cały czas myślałaś o rozmowie z Hazem przez co nie mogłaś się skupić na zdjęciach. Spędziliście tam około 3 godzin, ale za to po długim zastanowieniu się wybraliście zdjęcie na okładkę. Fotografowi się także bardzo spodobało, a szczególnie, że leżeliście na trawie, w bieliźnie i do tego wtuleni. Sesja dla ciebie była trochę niezręczna, ale dałaś radę, bo nie mogłaś pokazać, że coś ukrywasz.Wchodząc do domu, zauważyliście Haza siedzącego na kanapie. Byłaś trochę zaskoczona i zdezorientowana.
Tom: O Haz, już jesteś.
Haz: Jakimś cudem udało mi się wcześniej wyjść. A tak w ogóle to gratuluje okładki.
Zaczęli się razem śmiać. Starałaś się unikać kontaktu wzrokowego z Hazem, bo nie wiedziałaś jak się zachować po ostatniej rozmowie.
Tom: To wy idźcie do mojego pokoju, a ja zrobię nam coś do picia.
Żeby Tom nic nie podejrzewał to poszłaś z Hazem.
Panowała niezręczna cisza, aż w końcu powiedział.Haz: Jak się czujesz?
Zapytał z lekką niepewnością.
Y/N: Sama nie wiem...Muszę to wszystko przemyśleć.
Tak naprawdę nie wiedziałaś czy się cieszyć czy płakać, bo z jednej strony zakochał się w tobie Tom Holland, a z drugiej za 1,5 tygodnia wracasz do Polski i wszystko będzie takie jak dawniej.
Po dłuższym namyśle zrozumiałaś, że też coś czujesz do Tom'a. Coś innego niż kiedykolwiek. Czy to może być miłość?Haz: Mimo tego, że znamy się bardzo krótko to pamiętaj, że możesz na mnie liczyć.
Nagle cię przytulił. To było naprawdę miłe z jego strony. Właśnie w tej sytuacji potrzebowałaś bliskości, którą dawał ci Haz. Tom wszedł do pokoju i zobaczył was przytulonych razem.
Y/N: O dobrze, że już jesteś, bo ja właśnie będę szła spać. Nie czuje się najlepiej...
Tom: Jasne, idź się połóż...
Po tym jak już poszłaś spać, oni jeszcze rozmawiali ze sobą godzinę, a potem Haz już musiał wracać do domu. Po jego wyjściu, Tom posprzątał i także poszedł spać.
Rano jak już się obudziłaś o dziwo było bardzo cicho w domu. Wstałaś i poszłaś do salonu. Zobaczyłaś wkurzonego Tom'a, siedzącego na kanapie. Byłaś lekko zdziwiona i zdezorientowana. Usiadłaś obok niego i zapytałaś.
Y/N: Tom, co się stało?
Tom: Nic.
Y/N: Boże Tom, no właśnie widzę, że nic...Mów.
Tom: Nic k**wa nie jest w porządku! Zrozum wreszcie.
Y/N: ...
Pierwszy raz podniósł bardzo wysoko ton głosu.
Byłaś przerażona i nie wiedziałaś co powiedzieć.Tom: Przepraszam...Nie chciałem na ciebie podnieść głosu.
Y/N: Nic się nie stało, ale powiedz o co chodzi.
Tom: Widziałem cię wczoraj z Hazem...
Na początku nie wiedziałaś o co mu chodzi, ale po chwili przypomniałaś sobie, że wczoraj Haz cię pocieszał, a w tym przytulał.
Y/N: Tom, to nic takiego.
Tom: Jak k**wa nic takiego?!
Znowu to zrobił. Podniósł ton głosu jeszcze wyżej niż wcześniej.
Y/N: Uspokój się...
Tom: Jak mam być spokojny?!
Y/N: Boże Tom, co ty tak się tym przejmujesz?!
Tom: Bo ja...
Już nie dokończył. Zdecydowałaś mu wreszcie powiedzieć o rozmowie z Hazem.
Y/N: Jak już o tym mówimy to wiem o co pokłóciłeś się z Hazem...
Tom: Co?! K**wa zabije go!
Y/N: Tom?!
Powiedziałaś ze łzami w oczach.
Tom: Czego?!
Siedzieliście przez dłuższą chwile cicho, aż wstał i kierował się w stronę swojego pokoju. Nagle stanął i się odwrócił. Podszedł do ciebie bardzo blisko i spojrzał głęboko w oczy... Już nie mógł wytrzymać i cię pocałował. Postanowiłaś przestać ukrywać to co do niego czujesz i także go pocałowałaś.
W tym samym czasie Tom cię podniósł i posadził na blacie w kuchni. Zaczęliście się namiętnie całować, aż nagle przestał...Tom: Jesteś tego absolutnie pewna?
Y/N: Tak...
Kiedy zobaczyłaś, że Tom ściągnął koszulkę to już wiedziałaś, że nie skończy się to tylko na pocałunkach...
CZYTASZ
𝒟𝓇𝑒𝒶𝓂 𝒞𝑜𝓋𝑒𝓇
Teen FictionPewnego dnia dostajesz telefon od agencji Vogue, która proponuje ci okładkę magazynu. Oczywiście się zgadzasz, ale to nie wszystko. Okazuję się, że będzie z tobą ktoś jeszcze... Ktoś kto zmienił twoje życie na zawsze... Ktoś kto sprawiał, że się uś...