✨Rozdział 10✨

1.2K 80 23
                                    

*4 miesiące później*

Stało się. Rozstaliście się na dobre...Tom znalazł dziewczynę, a ty chłopaka. Byliście szczęśliwi. Przynajmniej tak wam się wtedy zdawało...

Zaczęłaś nowy rozdział w swoim życiu. Skończyłaś 19 lat, dostałaś się na studia oraz pierwszy raz po Tomie się zakochałaś. Lecz do tej pory codziennie sprawdzałaś jego relacje na instagramie...

Nagle do pokoju wszedł twój chłopak.

Dylan: Co robisz?

Y/N: A nic ciekawego...Opowiadaj lepiej jak było na meczu.

Dylan: Dobrze, wygraliśmy.

Nigdy nie mówiłaś Dylan'owi co łączyło ciebie z Tom'em, bo uważałaś to za słuszne, a także chciałaś zapomnieć.

Dylan: To może pójdziemy coś zjeść? Przy okazji uczcimy wygraną.

Y/N: Chętnie. Wezmę swoje rzeczy i możemy iść.

Uśmiechnęłaś się.

Poszliście do swojej ulubionej restauracji, w której mieliście pierwszą randkę.

Dylan: Y/N.

Y/N: Tak?

Dylan: Pojechałabyś ze mną do Nowego Jorku?

Y/N: Jasne, a po co?

Brunet zaskoczył cię tym pytaniem.

Dylan: Na gale rozdania nagród.

A i zapomniałam wspomnień. Twój chłopak to Dylan O'Brien.

Y/N: A kiedy?

Dylan: Za dwa dni.

Y/N: Co?! To już idę się pakować!

Dokończyłaś szybko jedzenie przez co pospieszałaś Dylan'a. Gdy już skończył jeść,  pojechaliście do domu.

✨Dzień wyjazdu✨

Dylan: Jesteś już gotowa?

Y/N: Jeszcze chwila.

Wykrzyknęłaś zza drzwi łazienki.

Dylan: Chodź już, bo się spóźnimy.

Y/N: Już jestem.

Dylan: Wszystko wzięłaś?

Y/N: Chyba Tak.

Po chwili przyjechała taksówka i zawiozła was na lotnisko. Gdy już byliście na miejscu to pojechaliście do Hotelu, w którym miała odbyć gala. Naprawdę byłaś podekscytowana, bo zawsze marzyłaś o podróży do Nowego Jorku.

Dostaliście piękny i duży apartament. Mieliście widok z okien na całe miasto. Wszystko wyglądało niesamowicie, a szczególnie nocą.

Y/N: To ja pójdę się przebrać.

Dylan: Okej, ja w tym czasie rozpakuje walizki.

Ubrałaś piękną, długą i granatową sukienkę. To był prezent od Dylan'a z okazji 19 urodzin.

Dylan: Pięknie wyglądasz.

Uśmiechnął się.

Dostałaś jakby Déjà vu. Już kiedyś to słyszałaś i to w identyczny sposób. No tak...Od Tom'a...

Y/N: Dziękuje...

Nie ukrywałaś sama przed sobą, że wspomnienie związane z Tom'em sprawiło ci przykrość. Jednak próbowałaś nie pokazywać tego przy Dylan'ie.

Dylan: To co, możemy już iść?

Zapytał łagodnie, bo jednak zauważył, że jest coś nie tak.

Y/N: Tak, chodźmy.

Zeszliście na dół. Wszyscy byli elegancko ubrani. Pracownicy nosili białe koszule i czarne marynarki.
Stoły były przepięknie udekorowane, a kelnerzy rozkładali talerze i sztućce. Nagle otworzyły się wielkie drzwi i wysunął się czerwony dywan, po którym wchodzili wszyscy celebryci, a w tym ty i Dylan.

Nagle usłyszałaś znajomy głos... Głos, który zapierał ci dech w piersiach...

Jakby co Dylan w mojej książkę ma 20 lat.
Dobranoc wszystkim❤️

𝒟𝓇𝑒𝒶𝓂 𝒞𝑜𝓋𝑒𝓇 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz