Pov: Sapnap
Razem z prawie całym dream smp prowadziliśmy właśnie nagrywki.. w zasadzie się do tego przygotowywaliśmy. Czekałem sam na kanale na discordzie i znudzony przeglądałem główną stronę YouTuba. Natrafiłem na animation ze mną i z Karlem. Zaciekawiony otworzyłem to i zabrałem się do oglądania. Okazało się ,że mam bardzo utalentowanych widzów aczkolwiek denerwował mnie ten ship gdyż wszędzie go wiedziałem. W pewnej chwili przypomniał mi się ostatni stream z Karlem. Moje policzki mnie zapiekły..
-CHOLERA! - krzyknąłem nie zauważając nawet jak Karl dochodzi na kanał.
- Sapp wszystko okej? - zapytał trochę zmartwiony co wydało mi się prze słodkie. Miałem już coś odpowiedzieć gdy na kanał doszedł Wilbur.
-O czym to sobie gołąbeczki rozmawiają? - zapytał swoim wrednowatym głosem.
-W zasadzie to nic..- mruknąłem nie zauważając jak znowu stałem się czerwony ze wstydu.Nie minęło dużo czasu gdy każdy był już na kanale. Wtedy zaczęły się te całe nagrywki.
Było jakoś po 19 gdy skończyliśmy jednak byłem bardzo zmęczony. Każdy się już rozłączył zostali tylko Dream i gogy. Postanowiłem im nie przeszkadzać więc również się rozłączyłem. Odjechałem na krześle na środek pokoju i patrząc w sufit rozmyśłałem o wszystkim co przyjdzie mi do głowy. Było to nawet przyjemne. Chyba po ok godzinie zasnąłem.
Spadłem z krzesła na dźwięk dzwoniącego telefonu. Podrapałęm się po głowie i podeszłem do szafki na której leżał telefon. Odruchowo przymknąłem oczy gdy prawie oślepiło mnie białe światło, dzwonił Karl. Przez chwilę stałem nad telefonem nie ogarniając zbytnio co się dzieje. Chwilę potem jednak odebrałem i od razu tego pożałowałem.
-SAPNAP SKURWIELU DZWONIŁEM DO CIEBIE 7 RAZY A TY CO? MARTWIŁEM SIĘ! - Usłyszałem krzyk z telefonu. Włączyłem kamerkę sam nawet nie wiem z jakiego powodu i patrzyłem na karla zaspany. Gdy on zobaczył moją zaspanął minę z lekka się zawstydził.
- Off.. przepraszam Nick nie chciałem cię obudzić.. - znów wydawał zawstydzony.
- Spokojnie i tak miałem wstawać.. -skłamałem gdyż wcale nie miałem takiego zamiaru - po co dzwonisz? - zapytałem . Chłopak się lekko zaczerwienił.
-tęskniłem za tobą..- mruknął ledno słyszalnie. byłem szokowany nagłą zmianą w jego zachowaniu gdyż nigdy nie mówił mi tego prosto w twarz.
-to nawet słodkie z twojej strony- poczułem znowu ten piekący ból na moich policzkach.Ta rozmowa trwała w najlepsze przez jeszcze ok 2 godziny ponieważ Karl w końcu przysnął. Po jego zmęczonej minie można było wywnioskować ,że przez noc nie spał. Patrzyłem jak tak bezbronnie śpi na materacu. W tej pozycji był bardzo słodki i niewinny. I znów te jebane policzki zaczęły piec. -co się ze mną dzieje?- pomyślałem zawstydzony. Wtedy do głowy zaczęły przychodzić mi naprawdę różne myśli.- kim tak naprawdę jest dla mnie Karl..? - myślałem patrząc przy tym na opadające na twarz włosy chłopaka.- eh.. Sapnap przestań o tym myśleć on nie jest gejem.. z resztą ty też nie..- myślałem dalej po czym się rozłączyłem. Postanowiłem napisać do niego.
Sapnap ☄️: dobranoc śpiąca królewno 🥺
Patrzyłem jeszcze przez chwilę na nasz chat po czym wyłączyłem telefon i poszedłem do kuchni w celu zjedzenia czegoś.Okej..
To druga moja próba wystawienia jakiegoś opowiadania na wattpada..
Mam nadzieję że wam się spodoba i z góry przepraszam za wszelkie błędy lecz stresuje się i piszę szybko. Możecie napisać czy chcecie kontynuacje tej serii czy nie za bardzo ja się dostosuje ;3 . Nie wiem kiedy wstawię kolejny rozdział zapewne jutro na jakiejś lekcji..
Dziękuję ,że dotarliście do tego momentu jest mi z tego powodu bardzo miło ! Kocham was miłego dnia/wieczoru ❤️😗-568- słów 😗❤️
~Autorka
CZYTASZ
Please stay with me / Karlnap (ZAKOŃCZONE)
Short StoryA oto druga próba wystawienia tej książki 😻 w zasadzie nie mam co tu się zbytnio rozpisywać więc streszczę o tyle że to coś na kształt opowiadania karlnap ;3 Zwróćcie uwagę na to że to mój pierwszy fanfik więc bardzo proszę o wyrozumiałość.. Miłego...