Następnego dnia o umówionej porze Rin czekał na swojego przyjaciela. Trochę się stresował bo Haruka nie odpisuje mu ani nic. Rozglądał się nerwowo kiedy po chwili ujrzał chłopaka i podszedł do niego.
-już się bałem, że coś się stało -odparł Rin
-nie nic jest okej fajne, że przyszedłeś
-pogadajmy szczerze bo zachowujesz się dziwnie od kąd się zobaczyliśmy
-normalnie się zachowuje -usiadł na murku i wpatrywał się w ziemie
-Haru..-usiadł obok niego lekko zmartwiony- no powiedz co się dzieje ..
-to bez sensu ..
Czerwonooki złapał przyjaciela za rękę a ten spojrzał na niego lekko zaskoczony.
-wiem, że kontakt się urwał .. i, że sam to wszytsko zepsułem .. ale zawsze możesz na mnie liczyć wiesz ?
-wiem Rin ale to nie o to chodzi .. nie mam ci nic za złe
-mów o co chodzi bo w łeb dostaniesz i mnie jie wkurzaj lepiej
-ale..
-żadnych ale
-bo.. podobasz mi się
-poważnie ?-zaśmiał się cicho- ale jaja.. ty mi też
-he?-zdziwił się Haru
-no.. tak
-myślałem, że mnie wysmiejesz..
-Haru znasz mnie tyle czasu .. nigdy bym cię nie wyśmiał za to -pocałował go delikatnie w dłoń i uśmiechnął się
Niebieskooki zarumienił się lekko i nie wiedział co ma mówić kompletnie nie przewidział, że tak to się może potoczyć-to co ? dasz się zaprosić do kina ?
-jasne ..
-i super to jutro o 18:00 przyjdę po ciebie co ty na to ?
-mi pasuje
Rin uśmiechnął się i wstał - a teraz chodźmy może na spacer
Haru pokiwał głową i również wstał z murku. Obaj udali się w stronę parku trzymając się za ręce. Rin rozgadał się trochę i Haru już nawet nie wcinał się mu w zdania po prostu go słuchał i lekko się uśmiechał pod nosem.Kiedy rozeszli się w swoje strony cały czas dalej pisali ze sobą dopóki Rin nie zasnął, a kiedy Haru zauważył, że chłopak mu już nie odpisuje sam postanowił iść spać.