Nastał poniedziałek, Makoto jak zazwyczaj poszedł po Haru jednak ten tym razem nie otworzył . Napisał tylko sms'a, że dziś nie idzie do szkoły bo złe się czuje. Makoto poszedł więc sam. W szkole spotkał się z Nagisą jeszcze przed rozpoczęciem pierwszej lekcji.
-Hej Makuś, a gdzie Haruś?-spytał Nagisa
-napisał , że źle się czuje i dziś nie przyjdzie -odpowiedział Makoto
-to co.. na długiej przerwie możemy pójść porozmawiać z Gou co ty na to?
-okej
-w ogóle to wczoraj pisałem sobie z takim jednym chłopakiem z naszej klasy i całkiem spoko jest -zaczął Nagisa
-z kim pisałeś?-spytał Mako
- taki w okularach Rei się nazywa on też dołączył w tym roku tutaj
-oo fajnie
-chcesz go poznać?
-czemu nie
Po chwili zadzwonił dzwonek i chłopcy musieli iść na lekcje.
Kiedy w końcu nastała przerwa Nagisa poszedł do ławki Rei'a .-hej Reiś chciałbym ci przedstawić mojego przyjaciela , poznaj Makusia- wskazał na przyjaciela
-Nagisa mówiłem ci , żebyś nie zdrabniał mojego imienia -odezwał się Rei
- hej miło cię poznać Rei- oznajmił Makoto
-ciebie również -odpowiedział Rei
Chłopcy dosyć bardzo się rozgadali jednak rozmowę przerwał im dzwonek. Kiedy w końcu nastała długa przerwa Makoto i Nagisa poszli poszukać Gou.
Wyszli na dach i zobaczyli dziewczynę na ławce .- tam jest patrz- wskazał na Gou uśmiechnięty blondyn
Obaj podeszli do niej i usiedli obok niej na ławce.
-Hej Gou, pamiętasz nas? To ja Nagisa a to Makoto
- hm? Nagisa?! Makoto?! Co wy tu robicie?-zdziwiła się dziewczyna
-chodzimy tu do szkoły-zaśmiał się Nagisa - znaczy ja dopiero od tego roku
- ja tez dopiero od tego roku tu chodzę , co za niespodzianka , co u was słuchać ,gdzie Haruka? -pytała Gou
-Haru jest w domu, źle się czuł dziś -powiedział Makoto
-Gou słuchaj mamy pytanie do ciebie- zaczął Nagisa
-dobra czekaj.. zanim cokolwiek to jestem Kou
-ale przecież nazywasz się Gou- odparł Nagisa
-ale czyta się Kou jasne!?
-Gou-zaśmiał się Nagisa
-Kou!-zaczęła krzyczeć dziewczyna
-Gou
-Kou!
-Kou
-Gou! ... zaraz co... ej no!
-mam cię -zaśmiał się blondyn
-dobra nie ważne.. o co chcieliście zapytać ?
-wiesz może co z Rin'em?-spytał Makoto
-nie kontaktował się z wami?-zdziwiła się Gou
- nie -odparł Nagisa
-przecież Rin chodzi do Samezuki -powiedziała Dziewczyna
-co? Naprawdę?-zdziwił się Makoto
-no tak od tego roku zaczął tam chodzić przed wakacjami wrócił z Australii , naprawdę wam nic nie mówił?- odparła Gou
-nie mamy z nim od dawna kontaktu -powiedział Makoto
- kurcze... trochę mi przykro bo w sumie zauważyłam ,że Rin się bardzo zmienił od kąd wrócił z Australii
-a może by tak pójść do niego?-zaproponował Nagisa
-nie wiem czy się zgodzi ostatnio nawet ze mną nie chce się widywać - posmutniała Gou
-to zrobimy mu niespodziankę i przyjdziemy bez zapowiedzi -powiedział Nagisa- Makuś pisz do Harusia
-myślisz ,że to dobry pomysł?-spytał niepewnie Mako
- oczywiście ,że tak pozatym Haru na pewno się ucieszy znaczy nie okaże tego ale.. ucieszy się wewnętrznie
Makoto napisał o tym wszystkim do Haru. Chłopak odpisał tylko ,że będzie czekał przy parku obok szkoły .
Po lekcjach Nagisa ,Makoto i Gou poszli w stronę parku i zgarnęli Haru , następnie udali się w stronę szkoły Rin'a. Haru nie pokazał tego jak bardzo się cieszy, że w końcu zobaczy się z Rin'em ,szedł w ciszy jak zwykle .