t/i - hejj co ty robisz?- powiedziałaś na widok chłopaka który robił bardzo złą rzecz. a mianowicie macał dziewczynę, która widocznie tego sobie nie życzyła.
girl- proszę pomóż mi!!- powiedziała przez łzy
boy- oh zamknij się - powiedział ze złością do biednej dziewczyny- ohh może się przyłączysz?~ - powiedział zboczonym tonem tym razem kierując słowa do ciebie
t/i- podziękuję - rzuciłaś jakby od niechcenia
rzuciłaś swój plecak. i podbiegłaś do chłopaka z celem uderzenia go. niestety chłopak bez żadnego problemu złapał twoją pięść kierującą się na jego twarz.
boy- ohh chyba coś ci nie wyszło?~ hahaha~ - powiedział z rozbawieniem
t/i - zamknij się!!- wykrzyknęłaś kierując drugą rękę w jego brzuch.
niestety i tym razem zablokował twój cios. jednak tym razem to coś ci dało. żeby odparować ten atak musiał użyć drugiej ręki przez co puścił tamtą biedną dziewczynę.
t/i- szybko uciekaj, mną się nie przejmuj poradzę sobie!!
na te słowa dziewczyna nawet nie musiała czekać, bo już uciekała.
boy- aj, aj, niegrzeczna dziewczynka przez ciebie uciekła moja zdobycz~
t/i- no i dobrze!
boy- oj nie myślę, teraz ty zostałaś moją zdobyczą~ - powiedział oblizując wargi
t/i- tylko spróbuj - powiedziałaś z lekkim strachem
chłopak tylko cię uderzył w tył głowy czymś ciężkim. straciłaś przytomność.
.
.
.
.
.
boy- ojj nareszcie się obudziłaś~
t/i - gdzie ... gdzie ja jestem?
boy- w moim domu a dokładniej w mojej piwnicy~
t/i- po... po co mnie tu zabrałeś?
boy- no domyśl się~ a w ogóle wiesz że cię rozebrałem do naga?~
tylko spojrzałaś na resztę swojego ciała. było tak ja powiedział. siedziałaś przywiązana do miękkiego łóżka z rozkraczonymi nogami. zarumieniłaś się i próbowałaś zakryć jak najwięcej. chłopak jednak nic nie zrobił nawet nie spojrzał na twoje imntymne miejsca jedyne co to patrzył się w twoje oczy i się lekko uśmiechał.
t/i- puść mnie z tond ty zboczeńcu!!
boy- po co miałbym wypuszczać własną zdobycz?~
t/i- nie nazywaj mnie tak! a w ogóle to ja mam imię!
boy- to mi je zdradź~
t/i - mam na imię t/i
boy- ładne~
t/i - może teraz ty mi swoje zdradź?
boy- a po co?... nie widzę w tym sensu... ale jeśli nalegasz to mam na imię Hisoka
Hisoka? hymm coś ci to imię przypominało. a no tak przecież twój chłopak ma na imię Hisoka Morow.
Hisoka- masz śmieszny wyraz twarzy~
t/i- mógłbyś podejść bliżej abym mogła zobaczyć twoją twarz
Hisoka podszedł bliżej. byłaś w wielkim szoku ma twarz jak twój chłopak.
CZYTASZ
one shot hxh - Hisoka
Любовные романыSą to oneshot z Hisoką. Są zawarte tutaj treści 18+ Zapraszam do przeczytania... ⚠️ Tylko dla osòb silnych psychicznie ⚠️ PS.: to jest moja pierwsza książka