-14-

1K 74 13
                                    

Dalej Per. Nexe

Cały czat zaczął spamić: "obejż żeby się dowiedzieć" czy też "coś smutnego"

Nexe: Dobra oglądamy

Wpisałem w wyszukiwanie ewron i zobaczyłem, że faktycznie coś nagrał.

Nexe: To co puszczamy?

Oczywiście czat chciał, więc włączyłem. Był czarny ekran i ewron coś mówił
Ewron: Cześć czat - zrobił przerwe
Ewron: Co tam u was, u mnie źle - w jego głosie było słuchać smutek
Ewron: Zawiodłem ostatnio osobe na, której mi zależy.
Ewron: Nie chciałem żeby to tak się potoczyło ale niestety no życie

Przerwałem na chwile i zaczeło mi lecieć kilka łez, włączyłem znowu, w ogóle się nie odzywałem, tylko uważnie wsłuchiwałem się w każde słowo, to już nie był ten sam głos co kiedyś, był inny, taki po ciągłym płakaniu, czyli wykończony

Ewron: Ja już nie wiem co mam robić, potrzebuje przerwy, znikam, przepraszam, nie wiem na ile jeszcze ale naprawdę tego potrzebuje. Pamiętajcie to nie jest wasza wina kocham was czat. Przepraszam jeszcze raz i narazie, kc - dalej się nie odzywałem, czy to chodziło o mnie? A co jeśli mu na mnie zależy co jeśli on mnie kocha? Nie to nie o mnie, a może.
Nexe: Biedny Kamil, wspóczuje mu
Nexe: Dajmy łapke w góre i napiszmy komentarz
Napisałem: Współczuje ci Kamilku, wróc do siebie jak najszybciej <3

Napisałem to dlatego żeby nikt nic nie podejżewał wrazie gdyby to było o mnie.

Per. Ewron
(proces tworzenia filmiku 12:06)

Ewron: Przydało by się coś nagrać, że znikam i tak dalej
Thorek: To nagraj
Ewron: To ide do sypialni
Thorek: Powodzienia

Dobra dasz rade pomyślałem
Ewron: Hej czat, nie jeszcze raz
Ewron: Cześć czat - wziąłem wdech
Ewron: Co tam u was? U mnie nie za dobrze, nie nie nie jeszcze raz
Ewron: Cześć czat - znowu wziąłem wdech
Ewron: Co tam u was? U mnie źle
Ewron: Zawiodłem ostatnio osobe na, której mi zależy.
Ewron: Nie chciałem żeby to tak się potoczyło ale niestety no życie
Ewron: Ja już nie wiem co mam robić, potrzebuje przerwy, znikam, przepraszam, nie wiem na ile jeszcze ale naprawdę tego potrzebuje. Pamiętajcie to nie jest wasza wina kocham was czat. Przepraszam jeszcze raz i narazie, kc - Łez było coraz więcej a ja próbowałem zmontować film nie zajeło mi to długo potem się renderował a na końcu publikował.

Jak się opublikował, poszedłem do Thorka
Thorek: I jak?
Ewron: Udało mi się
Ewron: Moge się przytulić
Thorek: Pewnie
Wtuliłem się w nigo jeszcze bardziej płacząc
Ewron: Stasiu, możemy przełożyć to spotkanie w klubie
Thorek: Na kiedy?
Ewron: Najlepiej środa czyli za 2 dni  na 21
Thorek: Okej to napisze do Yoshiego
Thorek: Podasz mój telefon?
Sięgnąłem po telefon Stasia i mu go dałem. Włączył go i napisał po napisaniu odłożył go do kieszeni
Thorek: Zgodzili się
Nic już nie odpowiadałem tylko lekko uśmiechnąłem się przez łzy
Ewron: Głodny jestem
Thorek: To chodź
Ewron: Okej
Złapał mnie za nadgarstek i zaprowadził do kuchni
Ewron: To co robimy?
Thorek: Tosty może
Ewron: To wyciągnij chleb tostowy i ser, a podłącze opiekacz do prądu
Thorek: Dobrze
Podłączyłem opiekacz, a Staś przyszedł z tym o co go poprosiłem. Położył ser na kawałek chleba i przykrył drógim kawałkiem to samo zrobił z 3 tostami, ja włożyłem 2 do opiekacza po około 4 minuta wyjąłem te 2 i włożyłem następne 2. Po zrobieniu naszych tostów poszliśmy na sofe, aby zjeść

Gdy już zjedliśmy Staś powiedział
Thorek: Będę już szedł
Ewron: Mogę iść z tobą
Thorek: Możesz tylko się spakój

Poszedłem do sypialni zabrałem podszedłem do szafy z jednej półki wyciągnąłem plecak, z kolejnej bielizne, jeszcze z kolejnej jakieś dresy a z ostatniej bluze. Wziąłem telefon z biurka i zobaczyłem komentarze pod moim filmem, najbardziej lajkowanym komentarzem był komentaż Nexe co mnie zdziwiło myślałem że mnie nie lubi dałem mu serduszko i wyłączyłem telefon

Poszedłem do Stasia założyłem buty i wyszliśmy. W drodze do jego domu padał deszcz. Cicho popłakiwałem. Pięknie pachniało, a pojedyńcze liście latały przez wiatr, który wiał. Było cudownie, ale brakowało mi jednego, jego obok, Krystiana, był tylko Staś.

Złapałem go za rękę, była ciepła bo trzymał ją w kieszeni, poszliśmy prosto w strone parku, w pewnym momencie złapał mnie za drugą rękę, deszcz i wiatr usał, to był ten moment, piękny moment... Pocałował mnie dość delikatnie, ale to mi wystarczyło. Oderwaliśmy się od siebie. Czemu ta chwila nie mogła trwać wiecznie.
Ewron: Kocham cię Krystian
Nexe: Ja ciebie też Kamilku - jego głos był cudowny, uwielbiam go

Byliśmy już pod domem Stasia, to tylko moja wyobraźnia, niestety.
Thorek: Wszystko w porządku - wpisał kod w domofonie
Ewron: Ymm tak
Thorek: Okej, właź - wszedłem do środka klatki schodowej

Weszliśmy po schodach, było trudno, Thorek odkluczył drzwi i weszliśmy do jego mieszkania.
Ściągnąłem buty i poszedłem do salonu. Chwile później doszedł do mnie Staś, włączył jakiś film, ale ja nie mogłem skupić się na oglądaniu jego tylko "używałem" swojej wyobraźni

Klub, balkon, zachód słońca, budynki, ogłuszona muzyka, cichy śpiew ptaków, papieros, odgłosy samochodów, a najważniejsze on, jego zielone oczy, od których nie potrafie się oderwać, jego kręcone bląd włosy, jego szczery uśmiech. Oparł się o moje ramie, a ja oparłem się o jego głowe
Ewron: Co chciałeś księżniczko?
Nexe: Buziaczka
Ewron: Już - odłożyłem peta, posadziłem moją książeczkę na kolanach, tak abyśmy patrzeli sobie w oczy, przybliżyłem swoją twarz do jego
Nexe: Ile mam jeszcze czekać? - nie odpowiedziałem, tylko wbiłem się w jego usta.

W połowie filmu oczywiście zanąłem, tym razem na poduszce.

-890-

Mało troche, ale chciałam już opublikować, bo jestem w miare dumna z tego roździału.

𝐶𝑧𝑦 𝑡𝑜 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑎𝑧́𝚗́?  - 𝙽𝚎𝚡𝚎 𝚡 𝙴𝚠𝚛𝚘𝚗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz