Diana przeciągnęła się i wyczołgała ze śpiwora. Zaspanymi oczami rozejrzała się po namiocie. Posłanie Heleny było puste. Dziewczę zerknęło na zegarek. Wskazówki wyraźnie pokazywały godzinę 9:37. Diana przebrała się, rzuciła piżamę w kąt namiotu i wygramoliła się na zewnątrz.
Był pierwszy dzień majówki. Dziewczyny z klasy Diany postanowiły pojechać na kilkudniowy wypad nad rzekę. Tylko Karoliny nie było, bo ta się w ostatniej chwili rozchorowała. Cztery dwuosobowe namioty, miejsce na ognisko, rewelacyjne towarzystwo i lodowata woda - czego można chcieć więcej?
- Wstała śpiąca królewna - od strony pomostu dało się słyszeć drwiący komentarz Róży.
- A wczoraj w nocy spać mi nie dała - prychnęła siedząca obok niej Helena.
- Starałam się być cicho! - broniła się Diana.
- Czytałaś książkę do pierwszej świecąc mi latarką po oczach, a próbując ją odłożyć, wbiłaś z całej siły kolano w mój brzuch - przypomniała jej przyjaciółka - a potem gadałaś przez sen.
- To było niechcący! - rozłożyła ręce atakowana - A co mówiłam? - zaciekawiła się.
- Nie pamiętam - Hela wzruszyła ramionami - Coś o różach.
- Gdzie pozostali? - zmieniła nagle temat Diana.
- Gemma z Helgą i Mają poszły kupić nam jedzenie - wyjaśniła Helena - a Brygida i Chloe postanowiły się przejść po lesie.
- Ja zostałam popływać, a Hela jest leniem i chciała "pilnować namiotów" - Róża pacnęła ręką, ochlapując bezbronną dziewczynę wodą z rzeki.
- Przecież namioty nie uciekną - prychnęła Diana.
- Ale ich zawartość może! - uświadomiła przyjaciółki Helena - Może ktoś nam coś ukraść. I wtedy będziecie żałować, że nie byłam pod ręką i nie pilnowałam namiotów.
♡♡♡♡♡♡♡
Wieczorem dziewczęta zasiadły dookoła zapalonego wcześniej przez Różę ognia.
- Rezerwuję pierwszą piankę! - od razu krzyknęła Diana.
- Najpierw coś konkretniejszego. - przypomniała jej Helena - Dopiero potem deser.
- Zrobimy s'morsy? - zapytała się Helga, gdy zostało wykończone pierwsze opakowanie kiełbasek.
- Nie mamy czekolady - zauważyła Maja, po przejrzeniu zawartości torby z prowiantem.
- Kupowałyśmy na cały wyjazd, nie? - zdumiała się Gemma.
Róża spojrzała znacząco w kierunku Diany.
Dziewczyna oblizała się szybko i starała się wyglądać, jakby najistotniejszą rzeczą w tej chwili był mały zielony listek na czubku najbliższego drzewa.
Brygida chrząknęła wymownie.
- Hela też jadła! - Diana wyciągnęła oskarżycielsko palec w kierunku przyjaciółki.
- Bo myślałam, że to twoja prywatna czekolada! - usprawiedliwiła się Helena.
- Możemy zjeść bez czekolady... - skrzywiła się Chole.
- Albo nie jeść wcale - wyszczerzyła się Diana - Wtedy zjem też herbatniki.
- Przepraszam, ale to nie wchodzi w grę - ucięła Hela.
- Nie przepraszaj! - od razu zawołała jej przyjaciółka - Nie masz powodu przepraszać.
- Przepraszam, że przepraszam - wycedziła Helena, mrużąc lekko oczy.
♡♡♡♡♡♡♡
Gdy już każda się najadła, Helga zaproponowała śpiewanie.
- Szkoda, że nie ma Karoliny. - rzuciła Diana - Ona umie śpiewać.
Pozostałe dziewczyny zgodnie pokiwały głowami. Chwilę siedziały w ciszy.
- Pójdę po ukulele - wstała nagle Helena i odeszła w stronę namiotów.
I love your eyes
I love your hair
I love your smile
And character - zanuciła cicho Diana.Brygida uśmiechnęła się pod nosem. Wiedziała, co się za moment wydarzy.
I love your voice
I love your sense
Of humor and
your confidence - śpiewająca z każdą chwilą wyraźniej akcentowała słowa.I love the way
You call my name
I love you and
I have no shame - Diana z delikatnym uśmiechem spojrzała w kierunku Róży.Ta rozejrzała się, zdezorientowana.
But you're not gay - wokal znowu opadł, a artystka odwróciła wzrok.
And this is fine
Because you don't
Have to be mineAlthough if you - piosenka jeszcze raz się ożywiła.
Came out as bi
I'd have one less
Reason to die *(polska wersja na końcu) - Diana wymownie przesunęła palcem po szyi.- To było piękne - zachwyciła się Chloe.
- Autorskie - zaśmiała się dumna z siebie dziewczyna.
- Co cię natchnęło do napisania czegoś takiego? - zainteresowała się Róża.
- Ty - rzuciła lekko zapytana, wzruszając ramionami.
- Czekaj, co? - nie zrozumiała w pierwszej chwili dziewczyna.
W tym momencie do ogniska wróciła Helena, ściskając w rękach swój instrument. Od razu zauważyła pełne napięcia miny koleżanek.
- Coś mnie ominęło?
~~~~
* polska wersja:
Oczy, włosy
Ja kocham Twe
Oraz uśmiech
I osobęKocham Twój głos
Humoru twe
Też poczucie
Pewność siebieKocham gdy Ty
Mówisz do mnie
Cię kocham fest
Nie wstydzę sięNie jesteś les
W porządku to,
Nie musisz być
Mą dziewczynąAle gdybyś
Ty była bi
To bardzo byś
Ulżyła mi
YOU ARE READING
D+R
RomanceZestaw one-shootów o niezwykłym uczuciu, jakim zupełnie zwykła dziewczyna darzy swoją przyjaciółkę. Bardzo przepraszam każdego, kto poczuł się treścią urażony, opowiadania mają charakter komiczny.