Rozdział 3

10.5K 468 1.4K
                                    

Gdy skończyłem wszystkie czynności które zaplanowałem postanowiłem przeglądnąć Twittera. Obiło mi się ostatnio o uszy że istnieje coś takiego jak wattpad. Można pisać na tej stronce książki i różne fanfiki.

Bez dłuższego myślenia postanowiłem zainstalować  wcześniej wymienioną aplikacje.
Ikonka wattpada pojawiła się na stronie głównej w moim telefonie. Kliknąłem ją i pierwsze co mi się wyświetliło to "dreamnotfound". Jestem dziwny ale chcę to przeczytać. To tak kusi. Dobra co mi się stanie? Nic. Więc czytamy.

Książka była zajebista ale za każdym razem jak było 18+ byłem cały czerwony. Nasi widzowie mają wielki talent do pisania tego typu książek.
-dobra trzeba iść spać w końcu - powiedziałem na głos. Jeszcze popatrzyłem na godzinę - 3:43

Pov. Dream(nigdy go tu nie było XD)

Rozmyślałem na temat mnie i Georga. Czy on te wszystkie moje podrywy bierze na serio czy wręcz przeciwnie? Co do mnie czuje? Coś więcej niż przyjaźń? Mniej niż miłość? Jedno jest pewne. Ja go kocham. Nawet mam zdjęcia jego na suficie żeby lepiej mi się spało. (każdy ma jakiś fetysz XD) no nic. Strasznie się cieszę że mój kochany Georgie przyjeżdża do mnie jutro. Dobra trzeba iść spać. U mnie jest już pierwsza a u Georga na pewno szósta nad ranem.

Pov. Georgie (jest około 13)

Dopiero co się obudziłem. Muszę się zbierać bo jest już 13. Jeszcze trzeba spakować kotka i dać mu jeść (zapomniałam o kocie. Że istnieje w tym opowiadaniu. Przepraszam :c) poszedłem do kuchni wyciągnąłem płatki i mleko i je zjadłem. Dałem jedzonko mojej kotce i próbowałem wciągnąć ja siła do transportera. Gdy w końcu udało mi się to zrobić poszedłem się umyć i ubrać. Oczywiście postawiłem na bluzę Dream'a tą lekko za dużą i dresy. To chyba codzienność że tak się ubieram. Zobaczyłem na godzinę 14.20. Jest dobra godzina.
Sprawdziłem jeszcze przed wyjściem czy wszystko umyłem, pochowałem, wziąłem i zgasiłem. O krążyłem dom chyba z trzy razy ale już muszę wychodzic. Zamknąłem drzwi kluczem i zamówiłem taxi. Nie minęło 10 minut i przyjechała pod mój blok. Bałem się że się spóźnię bo miałem za dwadzieścia 15:00.

Gdy byliśmy na lotnisku zapłaciłem kierowcy, podziękowałem i wyszedłem z auta. Szybkim krokiem poszedłem na kontrolę walizki.

(bez przedłużania)

W wielkiej hali lotniskowej rozbrzmiał głos kobiety na około 30-40 lat - Anglia - Floryda. Samolot zaraz startuje.  O dziwo nie było dużo ludu więc się cieszyłem. Miałem akurat miejsce przy oknie bez nikogo. To jest plus. Nikt mi nie będzie przeszkadzał. Napisałem do dreama :

Od :George <3 do Dream :0 - ja zaraz wylatuje. Włączam tryb samolotowy :p

Do :George <3 od Dream :0- spokoooo. Będę cały umrany na zielono i założę tą bransoletke od ciebie :>

Od:George  <3 do Dream :0- ja ją cały czas noszę, A ty nie? Dobra mniejsza. Awanturę zrobię Ci w domu XD

Do :George <3 od Dream :0- dobrze kotku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Od: George <3 do Dream :0- nie. Dobra ja kończe bajuuu kleej

Do : George <3 od Dream :0- eej mówiłeś że nie będziesz tak mówił
                                           ᵈᵒˢᵗᵃʳᶜᶻᵒⁿᵒ  
Do : George <3 od Dream  - Oki papa kochanie <3
                                           ᵈᵒˢᵗᵃʳᶜᶻᵒⁿᵒ 

Nie widziałem dlaszych wiadomości bo wyłączyłem telefon. Postanowiłem się przespać. W końcu będę leciał do niego aż 10 h.

Jeżeli chcecie krótsze rozdziały to mi napiszcie bo jak się rozpisze (szczególnie z dnf) to mnie się nie zatrzyma XD. Nwm czy są błędy XD nie sprawdzałam.

dreamnotfound | jak ci to powiedzieć? |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz