Rozdział 9

8.8K 444 283
                                    

Pov. Dream

Myślałem że ja z georgim się nachlalismy tak mocno, ale to właśnie ci dwaj uprawiali seks  w pokoju.
-co za jęki rozkoszy - powiedział george. Tak jesteśmy źli bo podsłuchujemy ale... Ale tego nie da się nie słyszeć. My akurat w baseniku jesteśmy i się kąpiemy.
- co nie? - I wybuchlismy śmiechem - myślałem że my jesteśmy tak najebani że będziemy my to robić a jednak nie - powiedziałem do Georga
-ty już dawno byś mnie zgwałcił - powiedział
-a chcesz? - zapytałem
- jebło cie coś? - serduszko mi pękło chyba
- ty I twoja uroda - zaczerwienił się. HEHEH 1:0 dla dreama
-oj kochanie oczywiście że chce - uśmiechnął się flirciarsko. Teraz to ja stałem wryty i czerwony jak Burak
-HA 1:1 - krzyknął. Aha. No spoko. Nie wcale nie płaczę, wcale (;´༎ຶٹ༎ຶ') jest git.
-okej... - powiedziałem I zanurzyłem się w wodzie. Po chwili skoczyłem przed george i dzieliło nas kilka centymetrów. Nagle popchnąłem george, który złapał się mnie i spadliśmy na dno basenu. Po chwili obydwoje się wynurzyliśmy i zaczęliśmy się śmiać.

Time skip

Pov. George

Jest grubo po 3 a bad i skeppy dalej się ruchają. Trudno. Wraz z dreamem idziemy ich podglądać. Na przyszłość będziemy wiedzieć jak się to robi. Żartuję XD.
-ahhh - Daryl - aah mocniej tak-słyszeliśmy jak skeppy mówi do darryla. No nie no. Nie śmiać się to tak trudna rzecz. Widziałem że Dream robił się czerwony z powstrzymywania śmiechy. Ja tam umierałem.
-Ej słyszysz? - powiedział Darryl-ktoś tu jest?
-Ło kurwa-powiedziałem  cicho
-kurwa-powiedział dream widząc że Darryl (przypomnę że nic nie miał na sobie) zbliżał się do drzwi.
Szybko spierdalaliśmy od tych drzwi na dół, ale pech chciał że się wyjebałem a dream na mnie. Śmialiśmy się z tego umierając przy okazji.

Time skip ~4:00

-idziemy spać? - powiedziałem ziewając
-ok. Chodź słodziku - powiedział Dream czochrając moje włosy. Dzięki dream.
-weź mnie na ręceee-powiedziałem do dreama
-ja się zabije po tych schodach

Pov. Dream

-chodź - powiedziałem i wziąłem mojego chłopczyka na rączki. Słodki jest. Poczułem jego równy oddech na mojej szyi. Czyli zasnął. Okej zaniosę go do siebie. Po czym położyłem go na łóżko u mnie.

dreamnotfound | jak ci to powiedzieć? |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz