Do zakochania...

✨ 18

Przywitałam kolejny piękny dzień. Powitał mnie cudowny uśmiech mojego ukochanego rudowłosego. Obdarzyłam go tym samym i patrzyłam na niego z miłością. Robert to najwspanialszy facet na świecie i mam nadzieję, że będę mogła cieszyć się nim całe życie. Bardzo zależy mi na nim i na tym by czuł się kochany. Ja przy nim kwitnę!

– Dzień dobry malutka –przywitał się radośnie.

– Dzień dobry! Wyspałam się jak nigdy...

– Cudownie jest mi oglądać Cię taką szczęśliwą.

Wstaliśmy na śniadanie pełni szczęścia. Nasz związek bardzo mam służy.
Dziś Robert ma konkurs, a to na pewno doda mu skrzydeł. Liczę na dalszy tak piękny rozwój zdarzeń.

– Już przyszły nasze gołąbeczki! – rzekł wesoło Daniel.

– Miłość jest cudowna – powiedziałam patrząc z miłością na Roberta.

– Czuję, że ten konkurs będzie dla niego udany – Alex również był nami zachwycony.

– Jak kolwiek by się nie skończyło i tak będę z niego dumna, że spełnia swoje marzenia.

– Kocham Cię Ing.

Przy śniadaniu panowała świetna atmosfera. Było tak jak chciałam od dawna. Marzyłam o tym by mieć przy sobie kochanego brata i ukochanego mężczyznę. Szczęście mnie nie opuszczało. Teraz mogę skupić się na realizacji marzeń, bo mam już wszystko czego pragnęłam. Praca też jest cudowna i sprawia mi satysfakcję. Dawno już nie było tak dobrze! Szkoda, że taty już nie ma...
Tata był by bardzo dumny i wiem, że gdzieś tam jest i patrzy na mnie z radością. Wiem, że on bardzo mnie tam z góry wspiera. Uważam, że to może dzięki niemu tak mi wychodzi. Po prostu czuwa nade mną i zrobi wszystko bym czuła się świetnie. Może to on wtedy czuwał nad Robertem i dzięki temu spóźnił się na ten feralny lot... Tata jest ze mną we wspomnieniach i zawsze będzie. Dalej ciężko żyje mi się bez niego. Tej dziury załatać się już nie da... Ból po jego stracie będzie zawsze...

– Możesz byś spokojna o ten konkurs.

– Wiem, Robert wymiata.

– Liczę na to, że Daniela też poniesie siła miłości.

– A ma go co unosić – Anja i Daniel czują się razem świetnie. Są taką piękną parą...

– Za chwilę zasiądzie na belce! Leć jak najdalej!

Piękne jest to jak Anja i Daniel się kochają. Mam nadzieję, że mój związek z Robertem będzie równie trwały co ich. Są niesamowici i pięknie się patrzy na ich uczucie.
Daniel skoczył naprawdę świetnie! Chwilowo był drugi, ale zostało jeszcze dziesięciu. Oczywiście, że liczę na podium brata i trzymam za niego kciuki! Najlepiej by było zobaczyć na nim jednego i drugiego.

– O Roberta! – krzyknęłam trzymając mocno kciuki.

– Dmuchamy!!

No i się udało! Prowadzi i mam nadzieję, że prowadzenia nie odda. Cały czas na podium jest Daniel. Wystarczy to powtórzyć w drugiej serii.

Oczekiwanie zleciało nam dość szybko. Pierwszy pokazał się Daniel będąc trzecim po pierwszej serii. Jego skok był bardzo udany i już wiedziałam, że zakończy się do dla niego świetnie. Po pierwszej serii prowadzi Robert i trzymam kciuki z całych sił by wygrał. Gdy zasiadł na belce poczułam się dziwnie, tak jakbym się bała. Wyszedł z progu, a ja trzymając mocno kciuki wstrzymałam oddech. Wylądował z zieloną linią! Wygrał!
Miłość dodaje skrzydeł...

– Gratulacje kochanie! – rzuciłam mu się na szyję i pocałowałam go.

– Ono jest dla Ciebie. Wygrałem dzięki temu, że jesteś ze mną.

Wzruszyłam się... Zadedykowała mi zwycięstwo...
Mojego humoru nie popsuło nawet to, że paparazzi cykali fotki jak najęci. Mówi się trudno! Dla mnie liczy się tylko wygrana ukochanego.

– Kocham Cię Robert...

– Ja Ciebie też...

Jeden z dziennikarzy wręcz wykrzykiwał pytanie do Roberta kim ja jestem.. Było to żenujące z ich strony, ale Robert pokazał im gdzie ich miejsce.

– Jest to moja ukochana. Jedyna w swoim rodzaju dziewczyna, dzięki której dziś wygrałem. Kocham ją i chcę byście szanowali jej prywatność. Dziękuję za uwagę.

Piękne!
Załatwił ich kilkoma zdaniami. Było super. Cały ten dzień jest cudowny. Dawno już nie czułam się lepiej!

Cześć!
Dziś mega krótko, ale z czasem było krucho.
Podoba się?

Robert wicemistrzem świata na skoczni dużej 💕💕🥈😭