pierwszy raz w centum

28 2 2
                                    

Nie wiem co dalej się działo ale obudziłam się w łużku bruneta on siedział na łużku i coś czytał
-dzien dobry
Powiedziałam cichym zaspanym głosem.
- oo wstałaś idę zrobić śniadanie a ty się szykuje dziś długi dzień piękna
Mówić ostatnie słowo mrugnął do mnie i się lekko zaśmiał . Wiedziałam że rumieńce pojawiły się na moich pokojach , byłam pewna że coś pomiędzy nami jest , albo poprostu to taka beka przyjaciół ? Sama już nie wiem . Aidan wszedł do pokoju z czarną kawę i kanapkę z masłem orzechowym i piankami .
-hah słynna kanapka five ?
Powiedziałam on się zaśmiał i przytaknął ,w szasie jedzenia probowalam się dowiedzieć co dziś robimy ale nieskutecznie .

***
-Gdzie jedziemy?!

Krzyczałam ale i tak słabo było mnie słychać bo Aidan miał na sobie kask (oczywiście jak ja) a jego motocykl jechał teraz wmiare szybko
-bedziesz zadowolona !
Odkrzyczał.
Aidan zaparkował na dużym parkingu , nie zajęło mi dużo czasu aby domyślić się gdzie jesteśmy tym bardziej że kiedyś dużo czytałam o Los Angeles , byliśmy w samym centrum tego miasta , To typowo biznesowa dzielnica z błyszczącymi w promieniach słońca drapaczami chmur. Niestety drogi do metropolii centrum są bardzo zakorkowane mimo to że są szeroki , co spowodowało że trochę tam jechaliśmy , ale było warto . Przechodząc pomiędzy ogromnymi błyszczącymi budynkami chłopak zrobił coś czego się nie spodziewałam ale bardzo marzyłam o tej chwili , złapał mnie za rękę , z zaskoczeniem spojrzałam najpierw na nasze dłonie lekko przytulające się do siebie a potem na twarz bruneta , miał minę jakby robił to już tysiąc razy , chyba naprawdę traktował mnie jak swoją najlepszą przyjaciółkę ...tylko przyjaciółkę....
***

Właśnie przechodziliśmy po dzielnicy Beverly Hills , czyli jednej z najbogatszych dzielnic w Stanach Zjednoczonych . W moje oczy odrazy rzuciły się idealnie równo przycięte trawniki , rzędy idealnych palm , idealna lśniąca asfaltową droga bez najmniejszej dziurki,Egzotyczna roślinność, kwiaty i luksusowe samochody przed każdym domem dwoma słowami High Life. Gdy dojrzałam przepięknego mustanga przed jednym z domów , nawet nie wiedząc że to robię zaczęła opowiadać jak kiedyś strasznie chciałam ten model auta , żółty , z czarnymi paskami , ale zrezygnowałam z tych marzeń nie tylko przez cenę lecz również przez napęd tylko na tylnie koła , chłopak odpowiedział że kiedyś też bardzo chciał mustanga ale gdy wsiadł pierwszy raz na motocykl to się zakochał. Wróciliśmy na pojazd i chłopak zabrał mnie na wolą przejażdżkę po Rodeo drive , najdroższej ulicy w stanach na której można bardzo często spotkać celebrytów snujących się od sklepu do sklepu w poszukiwaniu ekstrawaganckich strojów, biżuterii, gadżetów i Bóg jeden raczy wiedzieć czego jeszcze. I tak się stało , i do tej pory nawet w to nie wierzę bo on przecież mieszka w Londynie . Przejechaliśmy parę metrów od samego Toma Hollanda ! Aidan powiedział że kiedyś może mnie z nim zapoznać , i znowu to nie przyjemne uczucie tańczących motyli w mym brzuchu . Mówił również że teraz jest w LA ponieważ nagrywa sceny do nowego filmu Marvela .
***
Wracając do domu napotkaliśmy coś czego w Polsce raczej nie znajdziecie ,grupkę bezdomnych , ale nie zwykłych bezdomnych , tylko siedzących przy darmowym internecie , i wgapionych w monitory laptopów . Przez całą drogę siedziałam wtulona w Aidanka i oglądałam piękne krajobrazy. W domu byliśmy ok.17:35 Polskiego czasu. Poszłam się umyć a zaraz po mnie brunet , zjedliśmy kolację , i usiedliśmy na łużku , włączyliśmy na telewizorze Harrego Pottera , i leżąc na łóżku oglądaliśmy nasz ulubiony wspólny film. Oglądając go zasnęliśmy ...

przyjaciel ze snówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz