8

189 2 0
                                    

Zobaczyli trzech mężczyzn , wszyscy trzej mieli brązowe włosy ,jeden był niższy od dwóch wyższych mężczyzn i Kiarze kogoś przypominali dwoje dorosłych , ale już pamietała ze swojego wspomnienia . Zaczęła ciągnąć pierwsza lepszą osobę obok niej , a to był Peter który patrzył na nią zdziwiony tym co robiła
- Kie co ty robisz ? - zapytał dalej nie rozumiejąc dziewczyny
- Oni byli w moim wspomnieniu - powiedziała z niepokojem , a Parker spojrzał na nią pytającym wzorkiem
- Jakim wspomnieniu ? I czemu mi o tym nie powiedziałaś ?! - zapytał , a drugie pytanie krzyknął szeptem , żeby mniej ludzi nie wiedziało o co chodzi .
- No w takim jednym wspomnieniu - powiedziała - nie patrz tak na mnie , zapomniałam ci powiedzieć - dodała , a on zrobił oczy w stylu dlaczego mi nie powiedziałaś  ,
ona tylko wzruszyła ramiona bo doskonale wiedziała co oznaczy jego wzrok .
- Co ty tu robisz , przecież siedzisz w więzieniu?!?!! - krzyknął Stark nie dowierzając , że przed nim nie Reverse Flash tylko trochę inaczej ubrany tak bardziej luźno? I zaczęli wyjmować broń , ale jedyna Kiara się nie uzbroiła , jak już chcieli do niego  szczelać sprinterka ich zatrzymała
- Nie róbcie tego . To nie jest ten Harrison Wells czy jakoś tak nazwy się typ który powinien być w więzieniu - powiedziała , a niektórzy patrzyli na nią z zdziwieniem - No co ? Przecież to widać , że to jest Wells z innej ziemi - tymi słowami dowaliła jeszcze bardziej przez co teraz wszyscy byli rozkojarzeni tym co się dzieje .
- Młoda ma racje - powiedział Harrisson , a pozostała dwójka mężczyźni pokiwali szybko głowami .
- Więc jest więcej ziem niż ta ? - spytał Steve dalej jakoś zrozumieć tą całą
- Tak - powiedział długowłosy - a tak wogóle jestem Cisco Ramon - dodał z szerokim uśmiechem , a nastolatki nie wierzyły , że wcześniej go nie skojarzyły .
- Mam pytanie , który z was to przyjaciel Pietra- spytał Luke
- Ja - powiedział krótko włosy - Barry Allen - powiedział , a Kiary zrobiły się jak pięciozłotówki bo bardzo dużo o nim słyszała i był jej trochę " idolem"
- Luke , Peter - powiedziały śpiewająco , a oni zrozumieli o co chodzi , więc wyjęli dziesięć dolców i im podali
- Założyliście się - krzyknął z niedowierzaniem Pietro ,a inni się zaśmieli . Barry podszedł do Steve i się spytał czy oni tak zawsze , a on tylko kiwnął głowa i się chciał zaśmiał .
- Więc gdzie jest Zły Wells ? - zapytał Barry
- Chodźcie za mną - powiedział Tony i poszli do wejścia
- Lily rozumiesz , że w tej wierzy są ludzie z S.T.A.R labs - powiedział Kie z niedowierzaniem , a ona tylko kiwnęła i wielki uśmiech zagościł na ich twarzach i się przytuliły
- A co jeśli będziemy mogły z nimi pojechać do Central City - powiedziały jednocześnie i obie wydały z siebie cichy krzyk szczęścia
- Z czego tak się cieszycie co ? - spytał Lang podchodząc do nich z Parkerem
- No , że to naukowcy rozumiesz i możemy z nimi pogadać - powiedziała jakby to było oczywiste - a , ja ci o nich mówiłam - dodała , a Luke podrapał się po karku nerwowo bo właśnie jak kiedyś o tym mówiła akurat ją nie słuchał .
- A ty Parker pamiętasz jak ci o nich mówiłam - spytała sprinterka miejąc  nadzieje , że chociaż on to pamięta .
- No tak pamietam , że tam jest ..... eeee Flash - powiedział trochę nerwowo
- Upiekło ci się - powiedziała ,a właśnie w tej chwili wychodzili chłopaki z więźniem .Kiara szybko zareagowała i pobiegła do Reverse Flasha
- Czekajcie - powiedziała i spróbowała wyhamować , ale się jej nie udało bo sznurówki ją zatrzymały , a ona tylko szybko wstała , żeby nie robić więcej złej reputacji
- Mam pytanie czemu zabiłeś moją ciotkę - zapytała i odrazu jej oczy się zmieniły na fioletowy , a mężczyźni obok jej patrzyli na nią ciekawie
- Ponieważ wtedy linia czasowa by się zepsuła - powiedział ,a ona go sprawdziła i był spokojny jak to mówił i jeszcze podszedł do niej trochę bliżej - i przez to spotkasz swojego ojca - dodał cicho do niej , a ona zastygła w miejscu
- Co - zaczęła się jąkać
- Zobaczysz w swoim   czasie  , ale powiem ci tylko ,że jest blisko - powiedział jej na ucho i ruszył do wyjścia ,a ona tylko poszła do pokoju , żeby odetchnąć .
Po drodze ktoś zaczął do niej krzyczeć , ale ona miała do gdzieś weszła do pokoju i usiadła na łóżku szlochając . Była bezradna , nie wiedziała co zrobić siedziała jeszcze sama , ale poczuła jak ktoś ją opatula ramiona , podniosła głowę i zobaczyła Petera , który wiedział doskonale jak to jest stracić kogoś bliskiego
- Hej będzie dobrze  , masz mnie , Lily i Luka , Natashe , Avengers'ów zawsze ci pomożemy - powiedział , biorąc jej zapuchnięte policzki do rąk
- Dzięki Pet - powiedziała z małym uśmieszkiem i położyła się , żeby pójść spać ,a Parker zrozumiał ,że ma iść ale bo zatrzymało ręka na nadgarstku
- Zostaniesz ? - zapytała , on tylko kiwnął głowa i zdjął spodnie i bluzę żeby było mi lepiej spać i poszedł do jej szafki gdzie są jego dresy , które często mu kradła . Położył się obok niej , przykrywając się kołdra i chciał zasnąć ,ale nie mógł .
- Śpisz ? - spytała z nadzieją
- Nie - odpowiedział odwracając się do niej twarzą przy czym się jej bardziej przyglądał i jednym ruchem Peter przysunął ją do siebie przytulając jej głowę do klatki piersiowej , przy czym dziewczyna uśmiechnęła się nie znaczenie i po chwili poszli w objęcia Morfeusza .

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
🅁🅄🄽 /🄿🄴🅃🄴🅁 🄿🄰🅁🄺🄴🅁 ( korekta ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz