Kiedy prawa część łóżka uniosła się, zaczęłam się przebudzać. Otworzyłam oczy szerzej, aby popodziwiać poranne widoki. Mateo stał nagi przed lustrem. Otuliłam się kocem, pod którym spaliśmy, a mężczyzna słysząc to, że się ruszam, zniknął z pola widzenia za drzwiami do łazienki . Widać, że jest w jego charakterze jest cecha narcystyczna, ale mi to nie przeszkadza.Usłyszałam dźwięk lejącej się wody w prysznicu. To był znak, że brunet się kąpie. Uśmiechnęłam się sama do siebie, podniosłam się z naszego łóżka, znalazłam tarzające się po podłodze bikini i czekałam , aż łazienka stanie się wolna. Kiedy siedziałam na brzegu materaca, na telefon Mateo przyszła wiadomość. Ufałam mu, ale chciałam sprawdzić kto to. Podeszłam do szafki nocnej i wzięłam jego telefon do ręki. Zobaczyłam imię Sara. To to samo imię, które posiada moja ginekolog. Podczas kiedy próbowałam odblokować telefon mężczyzny, on pojawił się w pokoju i stanął za mną. Czułam na szyi jego oddech.- Kim jest Sara? - Zapytałam oschle.
- Twoja ginekolog, napisałem do niej na temat ciąży. Jeśli mi nie wierzysz, to otwórz wiadomość. - Myślałam o tym, czy mu ufać, czy zobaczyć. Zdecydowałam się zaufać i oddałam mu smartfona. Obeszłam go i poszłam do łazienki. On chyba też przeżywał to, że nie będziemy mieli dziecka. Odłożyłam koc na podłogę, weszłam pod prysznic i puściłam ciepłą wodę. Zaczęłam płakać. Znowu pomyślałam o tym, że to moja wina i przeze mnie nie będziemy mieli dziecka. Dobrze, że woda zasłania to, że płakałam, ponieważ podczas tego kiedy brałam prysznic, Mateo przyszedł się ogolić. Ogolić to chyba za dużo powiedziane. On lekko przycina sobie swój zarost, tak aby został efekt trzydniowego. Wyszłam spod strumienia wody, owinęłam się w ręcznik i bez słowa wyszłam z łazienki, zabierając swoje bikini. Ubrałam się w kostium kąpielowy i nałożyłam pareo. Kiedy wychodziłam z pokoju, brunet był cały czas w łazience. Poszłam pozwiedzać jacht. Po drodze napotkałam Maxa i Francescę, którzy szykowali śniadanie w kuchni pokładowej. Przeszłam przez górny pokład i zobaczyłam schody w dół. Zeszłam nimi i zobaczyłam wejście do kolejnej kajuty. Nie była to żadna z sypialni, bo wszystkie znajdowały się koło siebie. Kiedy chciałam pociągnąć za klamkę , zatrzymał mnie Fabio.
- Nie radziłbym tam wchodzić. Do tego pomieszczenia ma dostęp tylko Mateo. - Stanął za mną i złapał mnie za rękę, ciągnąc do góry.
- Chyba nie powinien mieć przede mną tajemnic, prawda? - Otworzyłam drzwi i moim oczom ukazał się pokój tortur. Przynajmniej to tak wyglądało. Było pełno łańcuchów, sznurów, do których można było przyczepić człowieka. Kiedy weszłam do środka, zobaczyłam pełno broni i biczów. Przerażona zatrzasnęłam drzwi od tej kajuty i uciekłam na górny pokład, gdzie miałam nadzieję, że przebywa Maja. Nie myliłam się. Zobaczyłam ich wszystkich przy stole. Nie było tam Fabia, który przyszedł ze mną. Szepnęłam mu na ucho, że ma nic nie mówić Salvatore. On przytaknął i usiedliśmy do stołu. Nie odzywałam się do nikogo. Byłam cicha, jak nigdy. Aż Francesca mnie zapytała, czy wszystko w porządku. Przytaknęłam, bo nie chciałam kłótni przy śniadaniu. Zjadłam przygotowany dla mnie posiłek i poszłam na górny pokład, gdzie stały leżaki. Położyłam się na jednym i zaczęłam opalać. Po niecałych 15 minutach, koło mnie zagościła moja kuzynka.
- I jak było? Twoja pierwsza noc na jachcie, czy Mateo już Cię tu zabrał wcześniej? - Maja zapytała w naszym ojczystym języku, bo przebywałyśmy obecnie same.
- Niestety pierwszy raz. Jest tu fajnie, ale niestety dużo tajemnic, o których chyba nie powinnam wiedzieć. - Odparłam.
- Jakich tajemnic? Co masz na myśli? - Dziewczyna podnosząc się do siadu, zapytała z ciekawością w głosie.
- Hmmm ... lepiej nie będę Ci mówić, bo się przerazisz. Muszę najpierw to wyjaśnić z moim niby szczerym chłopakiem. - Uśmiechnęłam się sztucznie.
CZYTASZ
Greckie Pragnienie Miłości
RomanceDiana jest ustatkowaną dziewczyną, mieszkającą na północy Polski. Jej rodzice zginęli, a jej jedyną rodziną jest jej kuzynka i zarazem najlepsza przyjaciółka Majka. Oprócz pracy i Mai, nic nie trzymało jej w Polsce. Kiedy została porwana przez niej...