Rozdział 7

166 14 6
                                    

O poranku z waszej przewygodnej pozycji wyrwał cię cios Bakugo który dostałaś prosto w twarz.

Y/n : WTF?!

Bakugo : MYŚLAŁAŚ ŻE ODPUSZCZE CI TO CO ZROBIŁAŚ GÓWNO WŁOSOWEMU HĘĘĘĘ

Tamaki : Co tu się dzieje i co się drzesz Bakugo

Bakugo nic nieodpowiedział tylko już leciał na ciebie z pięściami. Nie chciałaś mu zrobic krzywdy, więc szybko przeteleportowałas się obok Tamakiego. Katsuki ledwo aby walnął w ścianę. Szybko się otrząsnął ale znowu zaczął lecieć w waszą stronę. Złapałaś go z pomocą kinezy i trzymałaś na dystans.

Y/n : Bakugo Katsuki chyba sobie za dużo pozwalasz

Bakugo : NIBY CZEMU?! BO TAKA SUKA JAK TY TAK MÓWI?!

Zobaczyłaś tylko śmignięcie i potężny trzask. Potem Katsuki sleżał na ziemi a nad nim stał Amajiki. Złapał Katsukiego za kołnierz i zbliżył do siebie.

Tamaki : Njgdy. Więcej. Nie. Powiesz. Tak. Do. Mojej. Dziewczyny. Jasne?

Bakugo : BO CO STRACHLIWA OŚMIORNICO?!

Tamaki : Bo tak ci przestawie tą debilną buźke że recovery girl nie będzie mieć co zbierać.

Bakugo : Tym razem macie farta. ALE JESZCZE TU WRÓCĘ!!!

Bakugo prawie wywalil drzwi z zawiasów wychodząc. Ty szybko je zamknęłaś i zobaczyłaś Tamakiego w jego "uspokajającej" pozycji pod ścianą. Podeszłaś i przytuliłas się do niego lekko. On odwrócił się do ciebie i odwzajemnił uścisk. Trwaliście tak chwile w ciszy.

Y/n : Nie wiedziałam że umiesz być taki groźny.

Tamaki : Ja. Też. Nie.

Y/n : Oww juz spokojnie😚

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 29, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Tamaki Amajiki x reader//jesteś moim słońcem y/nOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz