Rozdział 1

473 22 13
                                    

y/n : twoje imię

Y/l  : Hiso

Włosy : Krótkie rude

Oczy : y/n ma szare ale jej alter ego niebieskie

Quirk : Eater : możesz się teleportować lub kogoś i coś teleportować, albo kontrolować pod warunkiem że dobrze zjesz, więc musisz straaaaaaaaasznie dużo jeść.

==========================================================

+18

Od początku nienawidziłaś swojego daru. Niektórzy mogli by się zastanowić co ty wogóle wymyślasz. Otóż właśnie że jesteś bardzo nieśmiała i nielubisz jak ktoś na ciebie patrzy gdy jesz, śpisz a nawet piszesz czy mówisz. Nigdy nie potrafiłaś patrzec komuś w oczy. Nawet od niedawna masz dobrego przyjaciela Tamakiego którego Quirk też wiąże się z jedzeniem i jest równie nie śmialy. Jednak jemu dalej nie powiedziałaś czego dotyczy twój dar. Egzaminy do UA też zdawaliście osobno. (Jakby co tu Tamaki i Mirio są mlodsi) Naszczęście dostaliście się do tej samej klasy - 1A. Waszym wychowawcą jest Aizawa, który lubi np.: zrzucic na was budynek itp. Od początku roku wszystko było dobrze ale musialaś jeść po kątach żeby móc użyć wlasnej mocy. Dzisiaj masz bardzo kiepski humor. Niedawno twoj brat umarł więc siedzisz zamknięta w akademiku od 5 dni i nie wychodzisz na jedzenie czy picie. Tylko od czasu do czasu owinięta w 6 kocy idziesz do wlasnej łazienki. Twój brat umarł w starciu z LOV, gdyz chciał dokonać zemsty za to co ci kiedyś zrobili. Kiedyś zostałaś porwana przez LOV a oni wykształcili w tobie psychopatyczne alter ego. Udało ci się uciec ale do dziś od czsu do czsu druga, mroczna ty wychodzi  na światło dzienne. Najczęściej w nocy kiedy nie masz już sily jej kontrolować. Życie z nią to ciągła walka. Nagle słyszysz pukanie do drzwi.

Tamaki : H-h-hej mogę wejść?

y/n : ...

Tamaki : Martwię się o ciebie od 5 dni się stąd nie ruszasz. Boze y/n czy ty się mylaś?

y/n : ...

Tamaki : Idziemy pod prysznic. Teraz

y/n : Nie

Tamaki : Zawsze możesz się teleportować

y/n ; Ughhh no dobra, ale będzisz musiał mnie wziąć silą bo ja się stąd nie ruszam

Tamaki ; O mój Boże jak mus to mus

Chłopak odwinął cię z twojej pancernej zbroi i zaciągnąl do wanny.

Tamaki : No dalej myj się.

y/n : Nie

Tamaki : To co ja ma  zrobić? Przecież sam cię nie umyje...

y/n : A czemu nie

Tamaki : Umm y/n nie rób mi tego. Jesteśmy przyjaciółmi ale chyba nie chcesz żebym widział cie nago.

y/n : Dobry argument. Dobra zaraz przyjdę

Umyłaś się a Tamaki czekal na ciebie żeby zabrać cię na stołówke na śniadanie.

Tamaki ; Dobra y/n czas na śniadanie.

y/n : Nie jestem głodna

Tamaki : A kiedy ostatni jadłaś albo piłaś

y/n : Tak z 5 dni temu

Tamaki : y/n nie ma takiej opcji idzesz zjeść.

Spróbowalaś uciec teleportowując się ale nawet się nie ruszylaś tylko upadłaś z wycięczenia do tyłu. Naszczęście Amajiki cię złapał. Nagle jego oczzy się zaszkliły.

Tamaki Amajiki x reader//jesteś moim słońcem y/nOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz