4-„Nowy"

109 11 2
                                    


▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼

▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Beomgyu
<———————>

Nie wiem, co mi strzeliło do głowy, żeby pozwolić sobie na tak bliski kontakt z Tae. Jednak w momencie, kiedy mnie objął, czułem się tak bezpiecznie. Nie mogło to jednak trwać długo, gdy się od niego w końcu oderwałem. Postanowiłem pójść do domu. Powiedziałem o tym Taehyunowi i wydawało mi się, że przyjął to z ulgą.

Nie wróciłem do szkoły przez tydzień. Wydzwaniali do mnie wszyscy. Kai, Daehwi i nawet kilka osób napisało, które chyba myślały, że jesteśmy znajomymi. Jedyna osoba, która się do mnie nie odezwałam to Tae. Pewnie dlatego, że wie z jakiego powodu siedzę w domu albo dlatego, że kazałem mu się do mnie nie zbliżać. I nie uznał tego za nieważne po... po tamtej sytuacji.

Dziwne uczucie, ale brakowało mi go i czułem się przygnębiony, że nie napisał. Starałem to od siebie odrzucić i połowicznie zadziałało, bo nie myślałem o tym zakłopotanym blondynie. Jednak smutek został.

Gdzie się podziała ta złość? Co ze mną się dzieje? Przecież jeszcze niedawno wkurzałem się na cały świat, a teraz... To wszystko wina tego, co przeszedłem na dachu. Nie chcę tam wracać. Nie chcę znowu widzieć Soobina. Ale to jest nie możliwe, moja mama nie zgodzi się, żebym pozostał w domu, wmawiając jej przeziębienie, dłużej niż tydzień.

<———————>

Mimo tego, że nadal nie czułem się najlepiej, a przy każdym gwałtowniejszym ruchu po moim tułowiu rozchodził się ból, musiałem pójść w weekend do pracy. Nie jest to praca siłowa. Polega ona jedynie na roznoszeniu ulotek do skrzynek na listy i staniu jakiś czas pod budynkiem sklepu, reklamując go. W ten sposób zatrudniłem się w kilku firmach. Zajmuje mi to cały weekend, przy czym uważam, że mam duże szczęście, że udało mi się znaleźć takie firmy, którym pasowało bym pracował tylko parę godzin tygodniowo.

Niestety część z tych pieniędzy muszę oddawać Soobinowi, a dopiero resztę zostawić jako te do uzbierania na jakieś lepsze jedzenie od czasu do czasu. Jednak to nie tak, że muszę całkowicie pomagać mamie z pieniędzmi. Ona mi to bardzo odradzała, ale wiedziałem, że nie wyżywimy się na dłuższą metę z jej skromnej pensyjki. Sytuacja z wysokim brunetem aktualnie nie ułatwia mi tego, ale staram się dawać radę. Może znajdę też jakąś robotę w ciągu tygodnia.

Teraz jest poniedziałek i znowu wracam do szkoły, aby nie spotkać Soobina, przekazuję mu pieniądze wrzucają je do szafki chłopaka. Dałem ich trochę więcej i zostawiłem karteczkę z błaganie, żeby się do mnie w tym tygodniu nie zbliżał. Nie wiem, czy to cokolwiek da, ale będę się trzymał blisko Daehwiego.

Please Forget Me || BeomgyuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz