16-„Czy muszą ciągle mi grozić?"

102 9 3
                                    


▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼

▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼▼・ᴥ・▼

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Beomgyu

Wchodząc do szkoły to Tae łapie mnie za rękę. Nie przejmuje się nikim wokół, a ja jestem tak szczęśliwy, że mogę po prostu czuć ciepło jego dłoni w swojej. Gdy jesteśmy w klasie, Kai pogwizduje.

- Nasze gołąbeczki! Ale wiecie, można było staremu przyjacielowi, jakoś oficjalniej powiedzieć, że jesteście razem. - śmieję się, bo naprawdę o tym nie pomyślałem, byłem tak skupiony na samym fakcie, że blondyn jest przy mnie.

- A jakoś się nie złożyło. - odrywam wzrok od MOJEGO chłopaka, jak to dziwnie brzmi nawet w myślach, i zwracam w końcu uwagę na innych ludzi. A oto ciekawostka, Heeseung wydaje się szczerze uśmiechać. Taehyun wspominał mi coś, że chłopak widuje się z jakimś Jungwonem, ale nie brałem tego na serio. A może jednak.

- Robicie coś po południu, bo zaprosiłbym nasze dwie pary na film. - Kai rzuca szybkie spojrzenie na Heeseunga.

- Chyba jedną parę. Chcesz zaprosić też Jungwona? - chłopak delikatnie się rumieni, co chce ukryć kładąc policzek na ręce.

- No pewnie. - Kai się szczerzy. Chyba jego plan spiknięcia chłopaków mu wychodzi.

- Nam pasuję. Tak kochanie? - mówię szybko, by Hee mógł trochę odsapnąć od natarczywego bruneta. Tae na zwrot jakiego użyłem, robi się nagle cały czerwony, ale uśmiecha się i kiwa głową. Wyglądając przy tym tak uroczo, że aż się uśmiecham.

- Więc załatwione. Dzisiaj 16 pod kinem.

Już wiem, że Kai wybierze albo horror albo film romantyczny. Tego jestem pewien.

<———————>

- Nigdy więcej nie wybierasz filmu! - gdy jesteśmy na zewnątrz, od razu wykrzykuje najmłodszy z nas. - To było okropne.

- Daj już spokój. Nie był ten film tak straszny. - odpowiada Kai, a nie tylko Yang obrzuca go znaczącym spojrzeniem. - No dobra, ale może przedstawimy chłopaków sobie, bo przez pewnych spóźnialskim nie mieliśmy okazji przed filmem.

Heeseungowi trochę zajęło zabranie Jungwona, więc ledwo zdążyli przed zaczęciem.

- No więc to jest Jungwon, a to Beomgyu. - kiwamy sobie z uprzejmością głowami i zauważam, jak podczas uśmiechania się na policzkach szatyna pojawiają się urocze dołeczki. Wydaje się on bardzo uprzejmy i gdy wybieramy się później coś zjeść, przyjemnie się rozmawia z młodszym chłopakiem.

Zjedliśmy pizzę i się pośmialiśmy. Dawno nie spędzałem tak czasu ze znajomymi. Dużo się działo...

- No to starczy tego dobrego. Trzeba wracać do domu. Było bardzo miło i na pewno musimy to powtórzyć, ale film wybieram ja. - śmiejemy się i Tae wyprowadza mnie z pizzerii. Idziemy za rękę w stronę jego domu.

Please Forget Me || BeomgyuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz