*Tonpa pov*
Całowaliśmy sie z hisoką godzine. To chyba długo, bo nagle chyba umarłem. Przeniosłem sie do świata soków pomarańczowych. Było tam pięknie ale chciałem wrócić do mojego senpaia hisoki. Bardzo mnie podniecił całując mnie, ale chyba za mocno mnie ssał i wyssał mi moje wnętrzności. Tak przynajmniej myślałem..
*Hisoka pov*
Mój tonpa nagle umarł. Spadł na podłoge. Bałem sie więc zadzwoniłem do mojego ex czyli Illumiego. Ten debil mnie nadal chyba kochał więc przyjechał swoim seksownym autem w minute.
-Hej hisoka-kun -powiedział z myślą że do niego wróce.
-Słuchaj nie mamy na to czasu jedziemy z moim tonpą do szpitala bo chyba umarł.
-Ok hisoka-kun -znowu próbował mnie uwieść lecz mu sie nie udawało
Pojechaliśmy do szpitala i od razu zaniosłem mojego tonpe-kun do jakiejś lekarki z wypchanymi cyckami. Powiedziałem co sie stało na co ona odpowiedziała że chce sie ze mną całować. Wkurzyłem sie bo ja chciałem całować tylko mojego tonpe, ale ta baba powiedziała że jak jej nie pocałuje, to go nie uratuje, więc się zgodziłem. Nagle ona zaczęła mnie lizać tak agresywnie, że wsadziła mi język do oka. Powiedziałem że już wystarczy i niech idzie ratować mojego senpaia. Poszła, a ja musiałem czekać na jakieś wieści o moim tonpie.
*Tonpa pov*
Gdy sie obudziłem, byłem w jakimś białym miejscu. Był to jakiś szpital ale nie wiem gdzie i po co tu byłem. Nagle weszła jakaś lekarka i powiedziała że całowała hisoke. Zacząłem płakać bo kochałem tego clowna a ten idiota całuje jakieś lekarki z wypchanymi cyckami. Płakałem ale nagle przestałem bo zobaczyłem że hisoka gdy spałem, przyniósł mi mój sok pomarańczowy. Stwierdziłem że mu wybacze bo na pewno nie chciał jej lizać. Nagle wszedł mój senpai.
-Hej mój piekny tonpa-kun - powiedział tak, że od razu sie mocno podnieciłem.
-Hisoka-kun - odpowiedziałem tak jakbym zaraz miał dojść.
-Jak wrócimy do domu to się tobą zajme <3 - oznajmił clown po czym wyszedł bo powiedział że ten debil Illumi czeka na niego w aucie i chce już wracać.
Ah ten Illumi od początku mnie wkurzał bo chciał mi odbić mojego hisoke. Chyba był o nas zazdrosny. Zresztą to nie ważne bo hisoka powiedział że się mną zajmie. Pewnie chciał już sie ze mną ruchać ale ja też w sumie tego chciałem. Nie mogłem sie doczekać. Jutro mieli mnie wypuścić z tego szpitala.
*Hisoka pov*
Wracałem do domu z illumim. Nie byliśmy już razem bo Illumi nie lubił i nie potrafił sie ruchać.. Za to tonpa chyba tego chciał. Zobaczymy jutro.