•𝘌𝘭𝘦𝘷𝘦𝘯• W weekend nie szłam do szkoły, więc spotkałam się z Max, dawno z nią nie gadałam.
- Hej - przywitała się Max
- Cześć - powiedziałam
Max złapała mnie za rękę i pobiegłyśmy do jej pokoju.
- Nie mówiłaś że idziesz do szkoły - powiedziała
- Tata nie pozwolił, tylko Mike'owi powiedziałam...A propo Mike - zmieniłam temat
- Tak? -
- Rzucił mnie. -
- Jak to?! -
- No tak -
- Chodź pójdziemy zabić tego ...-
- Max nie -
- Czemu? -
- Ja sama nie chcę z nim być -
- Naprawdę? -
- Tak, ale już nie mówmy o mnie, jak u ciebie z Lucasem? -
- Dobrze, już nie jest taki głupi jak był - zaśmiała się
- Haha -
- W ogóle jeździłam na desce i jakiś chłopak wjechał we mnie rowerem, a potem ja go deską haha -
- Moja przyjaciółka Max jest za odważna
- Haha
Dalej plotkowałyśmy...a raczej Max mówiła mi plotki a ja je oceniałam. Nie znam się na plotkach i nie słyszałam jeszcze żadnej.