*Eric pov*
Wyszedłem wieczorem na krótki spacer gdy zadzwoniła do mnie przerażona Minji mówiąc, że Yuri w emocjach gdzieś wybiegła. Wiedziałem, że w ogromnych nerwach ma ona tendencję do tracenia przytomności co jeszcze bardziej pobudziło moje poszukiwania. Na szczęście znalazłem ją niedaleko mojego mieszkania, była lekko wyziębiona i nieprzytomna. Wziąłem ją na ręce i zaniosłem do mojego mieszkania. Po bliskim spotkaniu z wodą odzyskała przytomność i wszystko mi opowiedziała. Przez płacz i emocje była okropnie wyczerpana więc poradziłem jej aby poszła spać.* Yuri pov*
Po długiej rozmowie z Erickiem zasnęłam. Jednak nie dane mi było spać, ponieważ moi rodzice zmienili plany i przyjechali do Erica jeszcze dzisiaj aby się przywitać bo jutro czasu mają za mało aby go odwiedzić. Rodzicielka po zobaczeniu mnie od razu podbiegła.-co ci się stało? Jakąś kłótnia z Chrisem? To pewnie przez jego ciągłą pracę. Macie dla siebie za mało czasu od jego debiutu. Chodź jedziemy do waszego mieszkania - no i się zaczęło miałam już ich ponownie dość, dlaczego muszę mieć aż takiego pecha.
-proszę zostawcie ją teraz, dzisiaj był to dla niej emocjonalny i wyczerpujący dzień, dajcie sobie dzisiaj spokój, jest jakaś 22. Dopilnuję aby jutro o 9 dotarła do mieszkania. A wy sobie przemyślcie co tak naprawdę chcecie zrobić aby nie podejmować pochopnych decyzji bo przecież wiecie jak delikatna jest ich relacja. - Eric ponownie mnie ratuje, może i nie ominie mnie rozmowa i interwencja rodziców ale chociaż zdążę sobie wszystko poukładać.
-no dobrze, tylko pamiętaj Eric żeby się ona nie spóźniła i uspokoiła. - powiedziała rodzicielka
-tak tak a teraz dajcie jej już spać. - po tych słowach dosłownie zamkną im drzwi przed oczyma
Byłam mu ogromnie wdzięczna za to wszystko, sama nie dała bym sobie rady. Po wyjściu rodziców przez zmęczenie szybko zasnęłam
Z samego rana Eric mnie obudził abyśmy się nie spóźnili na obiecane spotkanie z rodzicami. Oczywiście szybko się zebrałam i ogarnęłam.
Jechaliśmy w ciszy, byliśmy zajęci swoimi myślami, jedyne co przerywało ciszę była to muzyka grająca w radiu.Pod przybyciu na miejsce rodzice już byli, jednak nie tylko moi, a Chrisa również. Po wejściu do mieszkania zobaczyłam Chana, miał lekko podpuchnięte oczy co oznaczało że płakał, miałam mieszane uczucia co do tego.
-dobrze to jak jesteśmy już w komplecie - zaczęła moja rodzicielka - razem z rodzicami Chana postanowiliśmy pomóc wam się zbliżyć do siebie. Przez ten cały rok nie spędzaliście razem dużo czasu przez natłok pracy Chrisa, a więc korzystając z przerwy po promocji nowego album zorganizowaliśmy wam wycieczkę.
-naprawdę nie musicie, każdy ma słabszy czas ale damy sobie radę - mówiłam to, ponieważ wizja jakiegoś tygodnia z Chrisem sam na sam nie bardzo mi się podobała.
-nie możecie już tego odwołać i jutro z samego rana jedziecie na lotnisko bo samolot do Malezji macie o 7 rano, a wieczorem macie już zarezerwowaną kolację rocznicową. Potraktujcie ten wyjazd jako prezent. - po tych słowach pożegnali się i wyszli, a razem z nimi iść musiał Eric.
-Yuri bo - nie zdążył dokończyć bo wyszłam szybko z salonu i mocnym trzaśnięciem drzwi od mojego pokoju przekazałam, że raczej nie chcę z nim rozmawiać.
CZYTASZ
Be My Wife / Bang Chan
FanfictionOpowieść o 19 letniej dziewczynie Min Yuri. Ma bardzo ograniczających rodziców którzy każą jej się ożenić z nieznajomym dla dobra firmy. Jak dalej potoczy się jej życie?