.4.

112 10 7
                                    

Po tym jak Bellatriks wraz z Eleną zostały oskarżone przez woźnego o spiskowanie razem z Syriuszem, musiały się udać do gabinetu dyrektora, za którym zresztą obydwie nie za bardzo przepadały, Bellatrik nie lubiła Dumbeldore'a za to że tak bardzo bronił szlam, a Elena za to że według niej był po prostu dziwny i bardzo specyficzny.

- To znalazłem w jego kieszeni, jestem pewny dyrektorze, że spiskowali przeciwko...

- Drogi Argusie czy mógłbyś mnie zostawić samych z uczniami - przerwał mu Dumbldore

- Tak tak dyrektorze, oczywiście - powiedział skrzypiącym głosem woźny po czym opuścił gabinet

- Jeśli myślisz sobie dyrektorze że miałabym z nim... - zaczęła Bella i nie zdążyła dokończyć swojej wypowiedzi ponieważ dyrektor jej przerwał

- Panno Black dobrze wiem że nie spiskowała panna z Syriuszem, jednak proszę o to byście nie chodziły wraz z Panną Clinton po korytarzach tak późną porą. Możecie już wrócić do swoich dormitorium. A ja chętnie poczytam do snu pańską gazetę panie Black.

Dziewczyny pośpiesznie wyszły z gabinetu. - Widzisz teraz pożałujesz tego co zrobiłeś. Niech se staruszek czyta, dobrze mu to zrobi. - zaśmiała się Bellatriks do Syriusza po czym obie z Eleną udały się do pokoju wspólnego Slytherinu.

- W sumie to na dobrze wyszło - powiedziała El. - Tak i to na bardzo dobrze - uśmiechnęła się chytrze Bella.

                  𑁍𑁍𑁍

Andromeda obudziła się i z pośpiechem wyszła z łóżka, jej przyjaciółka Amanda już nie spała.

- Za ile zaczynają się lekcje ?- zapytała nerwowo.

- Spokojnie mamy jeszcze jakieś półtorej godziny. - odpowiedziała Amanda

- Okej, to dobrze. Bałam się że znowu się spóźnimy. To ja idę do łazienki się wyszykować. Dziewczyna weszła do łazienki i wykonała swoją poranną rutynę: umyła twarz, na usta nałożyła delikatną szminkę a na rzęsy trochę tuszu. Nie musiała używać podkładu czy innych takich rzeczy bo jej cera była naprawdę bardzo dobra. Po wykonaniu wszystkich tych czynności ubrała się w mundurek i wyszła z łazienki już gotowa do pójścia na śniadanie.

- Wczoraj chłopacy z naszego roku zaprosili mnie na małą imprezkę w pokoju wspólnym, prosili mnie żebym zaprosiła też ciebie- powiedziała Amanda gdy szły do wielkiej sali.

- Okej pójdę chociaż wątpię by wydarzyło by się tam coś ciekawego. Powiedz mi, czemu w naszej szkole nie ma żadnych fajnych chłopaków? - zapytała z marudną miną Blackówna.

- Trochę przesadzasz, nie jest tak źle, co powiedziałabyś na Rebastiana Lestrenge'a?

- Co? Ty tak na serio? On jest o dwa lata młodszy, brzydki i w dodatku zarywa do Cyźki.

- Dla ciebie każdy chłopak jest jakiś odpowiedni, jesteś strasznie wybredna.

- Nie, ja po prostu czekam na tego jedynego. - powiedziała Andromeda, gdy już właśnie wchodziły na śniadanie.

W tym co powiedziała Amanda było trochę prawdy i Andromeda dobrze o tym wiedziała: była wybredna, jeszcze nigdy w nikim się nie zakochała.

- Hej. Jak się spało? - powitała dziewczyny Narcyza która już siedziała przy ślizgońskim stole.

- Spoko. - powiedziała środkowa z sióstr Black i zaczęła jeść owsiankę. Przy stole siedziała również Bellatriks z Charlsem. Ale nigdzie nie było widać ani Eleny ani Lucjusza

- Ej, a tak w ogóle to gdzie jest El i Lucjusz ? - zapytała się Anda

- Oh, no wiesz, niech ja pomyślę ? Pewnie liżą się w którejś z wolnych klas. - powiedziała Bella, która nie była dziś w najlepszym humorze.

- A okej, o nic więcej nie pytam. Wszyscy jak co dzień jedli swoje śniadanie gdy nagle Albus Dumbldore wstał ze swojego miejsca i podszedł do podwyższenia, do którego zawsze podchodził gdy miał coś ogłosić, a uczniowie skierowali wzrok na dyrektora po czym on zaczął mówić:

- Drodzy uczniowie nasza rada nauczycielska wpadła na pomysł utworzenia w naszej szkole wydawnictwa uczniowskiego, które będzie zajmowało się pisaniem gazetki szkolnej. Skład wydawnictwa będzie zmieniał się co semestr. Zadania będą przydzielone następująco Slytherin oraz Gryffindor zajmą się pisaniem artykułów a Huffelpuff i Rawenclaw robieniem zdjęć do artykułów i drukowaniem. W tym semestrze w skład gazetki wchodzą, z Slutherinu:

Amanda Zabini

Andromeda Black

Bellatriks Black

Narcyza Black

Elena Clinton

Lucjusz Malfoy

Charles Pucey

Rebastian Lastrange

Rudolf Lastrange

𑁍𑁍𑁍

To już koniec rozdziału mam nadzieje że wam się podobał. Miłego popołudnia i do następnego razu

Wandy

There were once three sisters | Siostry Black 🖋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz