Sposob kolejny o nazwie Koszmar.
A mianowicie w nocy niby dopada mnie koszmar i wogóle. Przychodze do sypialni toma i pytam czy moge z nim spać. Jak dotąt najbardziej banalny plan.
...
Kolejne dni mijaly a tom mnie unikał?
Było mi smutno. Ale ja się tak latwo nie poddaje. Godzina 24.35. Dre morde na caly dom. Oczywiscie wcześniej upewniajac się ze tom śpi. Moj plan się troche zmienil gdy Tom wszedł do pokoju i spytał
-co się stało Harry?
-koszmar- powiedziałem niby zdyszany
- oh rozumiem. Jesli chcesz moge połozyc się z tobą mi zawsze to pomagało gdy bylem mniejszy.- chwile patrzylem niego. Że niby się zastanawiam choć odpowiedź była oczywista.
-hm jesli ch-chcesz- Podeszedl do mojego łożka i polożył się rozkładając rece w niemym znaku zebym sie przytulił. Bez wachania wtuliłem się w jego tors. On obją mnie i zasneliśmy wtuleni w siebie.
Rano obudziłem się czujac ciężar na mojej klatce piersiowej. Otorzyłem oczy. Ah no tak Tommy. Spojżalem na zegar jezuuuuuu już 13.00
-tom trzeba wstawac już trzynasta.
- hmm tak już wstaje.- cholera jego głos brzmiał tak seksownie. Gdybym stał napewno bym się przewrucił. Ale tez oczywiście jak pech to pech chwile potem poczulem nieprzyjemną ciasnote w spodniacjch. Riddle wstał i żegnajac sie poszedł przebrać się do siebie. A ja zajołem się swojim problemem.
.
.
.
CZYTASZ
jak skraść serce toma na 10 sposobów?/ tomarry
Fanfictionheeej to będzie ksiązka o tematyce Tommary (Harry potter × tom riddle) iii niewiem coo ale zapraszam do czytania.