chapter 1. parents.

109 16 1
                                    

❛Nikt nie spodziewał się reakcji państwa Malfoy.❜

Kiedy rodzice Draco dowiedzieli się, że jego syn jest homoseksualny i to jeszcze nie od niego samego, a od sąsiadki, która usłyszała to zupełnie od kogoś innego, niezmiernie się zdziwili. Dotychczas byli pewni, że ich kochany, jedyny syn ufa im w każdej kwestii, że czuje się bezpiecznie w swoim miejscu zamieszkania. Na ich nieszczęście, nie mieli racji.

W tym samym czasie, kiedy dorośli przeżywali szok, Draco Malfoy korzystał z ostatnich, ciepłych sierpniowych dni, szlajając się po wiosce z Pansy. Czuł się obco w miejscu, w którym mieszkał czternaście lat. Niektórzy, na wieść o jego przygodzie, nie zareagowali negatywnie, lecz tych było o wiele mniej, patrząc na tych, którzy byli sceptycznie nastawieni do tak zwanych odmienności seksualnych. 

Wracając do domu, wybrali się dłuższą drogą przez park, aby umilić sobie czas spędzony razem. W plecaku chłopaka schowali zakupione słodycze, na razie popijali malinowy napój z nasionami chia. 

— Co ja zrobię, jeśli rodzice się dowiedzą? — Myśli platynowłosego odbiegały nieustannie w ten sam temat. Zamartwiał się o to codziennie, Pansy próbowała go zbyć od tych obaw, lecz często bezskutecznie.

— Draco. — Zatrzymała się, położyła dłoń na jego ramieniu. — Znam twoich rodziców i wiele razy, kiedy u ciebie nocowałam, to zdarzało mi się wstawać wcześniej i przez przypadek podsłuchiwać ich różne rozmowy o tobie. Nie wyobrażasz sobie, z jakim szacunkiem i miłością o tobie mówili, ciesząc się, że mają takiego wspaniałego syna.

— Ja wiem, ale wtedy byłem aniołem, ich nadzieją na rozgałęzienie drzewa genealogicznego-

— Nie, ty nie wiesz. Jeśli im powiesz, to może nie będą mieli nic przeciwko? Na pewno coś skomentują, bo zawsze takie wyznanie to ogromny szok dla każdego rodzica, ale nie zrobią ci krzywdy ani nic takiego — skarciła go za jego wątpliwości. — Poza tym, w przyszłości można zaadoptować dzieci!

Draco, nie wiedząc co powiedzieć, dopił swój napój i schował butelkę do kieszeni. Odwrócił też wzrok od przyjaciółki, dalej obawiając się tego, że rodzice dowiedzą się o jego orientacji seksualnej, czy też romantycznej.

Przeszli cały park w ciszy, dopiero pod koniec drogi do domu zaczynając rozmowę. Niedługo po tym zjawili się pod budynkiem i weszli, nie spodziewając się tego, że zastaną tam też mamę Pansy. 

 — Dzień dobry ciociu, wujku, mamo — przywitała się dziewczyna. 

 — Cześć — powiedział Draco do wszystkich, a dorośli odkiwnęli im głową. Wyglądali na zmartwionych, zszokowanych i jednocześnie lekko szczęśliwych. — Coś się stało? — jego głos zadrżał.

— Nic się nie stało, porozmawiamy później. — Mama uśmiechnęła się. — Idźcie do pokoju i spędźcie razem czas.

Nastolatki poszły do pokoju, od razu przygotowując miejsce do siedzenia przy filmie, który planowali obejrzeć. Pansy ustawiła pufy przy łóżku, aby mogli się o coś oprzeć i przygotowała kocyki do przykrycia. Draco poszukał ładowarki do laptopa, a kiedy ją znalazł, razem usiedli w przygotowanych miejscach i zajęli się oglądaniem produkcji o wampirach. Od zawsze byli zainteresowani magicznymi, mrocznymi stworzeniami, a wilkołaki i wampiry były ich ulubionymi.

Mimo że film był niezwykle interesujący i prawie skończyli przy nim wszystkie przekąski, to Draco martwił się rozmową, o której wspomniała mu wcześniej mama. 

— A co jeśli dowiedzieli się od twojej mamy? Ona też mogła się od kogoś dowiedzieć — powiedział, zatrzymując spacją.

— O co ci chodzi? — Pansy zapomniała o jego zmartwieniach przez fabułę. 

◜gentle-minded◞ drarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz