𝖓𝖔 𝖙𝖎𝖒𝖊 𝖗𝖊𝖒𝖆𝖎𝖓 - 𝕮𝖍𝖆𝖊𝖘𝖔𝖔

6

Jisoo

Po spotkaniu z Rose wróciłam do domu. W moim plochliwym serduszku poczułam ciepło którego tak dawno nie poczułam.  Miło  mi było że poznałam nową koleżankę. Fajnie się z nią spędzalo czas ... Ponadto Rosie jest taka ładna.... cholera co ja mówię.... powinnam zacząć poważnie się zastanawiać nad moja orientacja... CO jest że mną nie tak? Czuje się trochę niezręcznie w towarzystwie tej dziewczyny. A to zwykła Chaeyoung której ocalilam dupe przed łomotem od moich ukochanych dziuń z klasy.
Muszę przemyśleć co w mojej duszy gra i zebrać moje myśli do jednego worka. 

Rose

Spotkanie z Jisoo dodało mi otuchy . Postanowiłam dac jej znać jak fajnie się z nią spędzalo czas warto może bylo by to powtórzyć. Tylko ostatnio nie wiem co się dzieje z moim sercem... zakochuje się w dziewczynach pomocy... Z Jisoo będzie pewnie tak samo. Jest taka piękna. Mądra. Boże co ja gadam. Dlaczego jestem taka dziwna...
Po chwili takiego rozmyślania wzięłam telefon i napisałam do Chu

Rosie🌹: hej Jisoo unnie chciałam Ci tylko dac znać że bardzo fajnie spędziłam z Tobą czas i chciałabym to powtórzyć.  Brzmi to jakbym była jakaś lesbijką i w sumie to prawda yyy to znaczy Ehhh... po prostu spotkajmy się jeszcze raz :)
Chichu 🐢🐰: nie martw się czuje się podobnie jak Ty
Rosie🌹: jej serio????
Chichu🐢🐰: tak...

Jisoo

Głupio mi było że tak mało się znałyśmy ale przynajmniej ona czuła to samo co ja... jestem tak dziwna... Przynajmniej dziewczyna mnie rozumie ... Nie to co pacany z mojej klasy którzy od razu by mnie odtracili. Za to że jestem inna. Nie taką jak wszyscy.
Umówiłam się z Rose na spotkanie w tej samej kawiarni.
Odbędzie się ono jutro.
A ja mam pewne dziwne przeczucie
Że coś się wydarzy...
Żebym tylko wiedziała co....

Sorki za taki krótki rozdział 😔😑