Drodzy Czytelnicy,
nieuchronnie zbliżamy się do terminu ogłoszenia wyników Tylko nie fanfiction!, które —niestety — jesteśmy zmuszeni przesunąć o dwa miesiące. Kiedy tylko wystartowaliśmy z konkursem, byliśmy zmotywowani, pełni sił i ogromnie podekscytowani, jednak plany pokrzyżowała nam pandemia wymuszająca przeniesienie życia (pracy, szkoły, studiów...) na ekrany telefonów i laptopów. Każdy kolejny zdalny miesiąc rodził palącą potrzebę odpoczęcia od tego wszystkiego, przez co, z poczucia przesytu, nasze czytelniczo-jurorskie statystyki poleciały na łeb na szyję. Czytania i klepania w klawiaturę zrobiło się w pewnym momencie za dużo, ale zapewne doskonale wiecie, o co chodzi, bo od roku dręczy Was przecież dokładnie to samo — Zoomy, Teamsy, prace na zaliczenia, kolosy w Wordzie, czytanie skanów, bo biblioteka zamknięta na cztery spusty.
Zgłoszenia wpływały, a my, dalej robiąc, co w naszej mocy, stawaliśmy się coraz mniej wydajni i coraz bardziej... zmęczeni. Każda lektura i wypełnienie formularza wymaga poświęcenia pracy — nieistotne, czy lepszej czy słabszej — ogromu czasu i cierpliwości. Oczywiście mogliśmy skrócić pewne procedury, pisać mniej obszerne wrażenia, żeby przyspieszyć przerób, ale na to nie pozwoliła nam ambicja i to, do czego zobowiązaliśmy się jako jury tak dużego konkursu. Słowem, byłoby to niezgodne z naszymi własnymi założeniami, w których na pierwszym miejscu stoi rzetelność, a nie taśmowa produkcja spod znaku „byle poszło".
I właśnie dlatego zdecydowaliśmy się przesunąć termin rozstrzygnięcia na 1 lipca 2021.
Powoli stajemy na nogi, regenerując nadszarpniętą ekranami percepcję literacką i oczyszczając się psychicznie. Nadal chcemy dać Wam to, na co czekacie, a nie iść na łatwiznę, ale żeby to osiągnąć, zwyczajnie... potrzebujemy czasu. Zdecydowaliśmy się na ten termin, ponieważ przy zróżnicowaniu naszych rytmów życia (w maju są matury, w czerwcu sesje i tak dalej) wydał nam się on najbardziej realny. Zapas czasu pozwoli nam zamknąć konkurs na wypracowanych wcześniej zasadach bez poczucia, że coś odbywa się kosztem czegoś. Głęboko liczymy na Waszą wyrozumiałość i cierpliwość, wierząc, iż zaczekanie jeszcze dwa miesiące Was nie dobije, a nam pozwoli sfinalizować konkurs z takim przytupem, jaki wymarzyliśmy sobie jeszcze przed tym, nim skomplikował się w zasadzie cały świat. Nasze intencje i emocje w ogóle się nie zmieniły; byliśmy po prostu wypompowani z sił. Dalej jesteśmy podekscytowani ilością prac oraz wszystkim tym, co w nich znajdujemy, pulą nagród i całym zapleczem organizacyjno-graficznym.
Tak więc — widzimy się w lipcu!
Z literackim pozdrowieniem
ChM
CZYTASZ
Tylko nie Fanfiction! | Konkurs literacki 2020/2021
Non-FictionWszyscy twórcy Fanfiction przynajmniej raz spotkali się z protekcjonalnym podejściem do gatunku, który wybrali. Niejednokrotnie rezygnowali z zaproponowania swojego opowiadania pod ogłoszeniem o polecenie czegoś do czytania, mimo że ich dzieło ideal...