12

67 6 0
                                    

*Yuna pov*

Impreza trwała już długo, a ja pierwszy raz się kogoś posłuchałam i nie piłam co dziwiło nawet mnie. Woo był już w stanie dosyć mocno wstawionym, Yeo widząc to poprosił mnie abym nie spuszczała Woo z oczu ani na chwilę i dostałam klucz do jego pokoju, aby go tam zaprowadzić gdyby było już naprawdę źle. Wiedziałam, że Yeo ma inne plany na imprezę niż niańczenie przyjaciela więc oczywiście się zgodziłam. Z Woo miałam naprawdę super kontakt więc nie robiło to dla mnie problemu tym bardziej, że od początku imprezy tak naprawdę z nim siedziałam.  Gdy próbował wziąć kolejnego już drinka postanowiłam zaprowadzić go do pokoju, widziałam jak ledwo się trzyma i był to odpowiedni czas aby przystopował i poszedł już spać. Nie było to łatwe, ponieważ ledwo stał na nogach. Po jakiś 10 minutach udało mi się go przyprowadzić do pokoju. Niestety przez porozrzucane rzeczy Woo potknęliśmy się i wylądowaliśmy na łóżku, byliśmy za blisko, naprawdę za blisko. Nagle Woo jakby wytrzeźwiał, wstał cały czerwony i kazał mi wyjść. Jeszcze nigdy go takiego nie widziałam, w oczach nie było widać żadnych emocji,  a wyraz twarzy był chłodny i bez uczuć. Z niewiadomych mi powodów pierwsze łzy poleciały z moich oczu. Pomimo obietnicy pilnowania Woo, wyszłam z budynku i ruszyłam do domu. Byłam roztrzęsiona ale nadal świadoma więc napisałam Minji szybkiego SMS-a gdzie poszłam. Pomimo, że bardzo się cieszyłam na tą imprezę to stała się ona najgorszą w moim życiu. Nie miałam pojęcia co wstąpiło w Woo i dlaczego tak zareagował, ponieważ nic tak na prawdę się  nie stało, nie znałam go od takiej strony.

Po dotarciu do domu trochę się uspokoiłam, rodziców jak zwykle nie było więc nudnego tłumaczenia i kazania również. Cała ta sytuacja to było dla mnie za dużo. Gdy wykąpałam się i położyłam na łóżku, poczułam jak bardzo jestem zmęczona więc zasnęłam.

*Minji pov*
Tak jak Seo prosił, zakończyłam imprezę, nie było to najłatwiejsze ale przy pomocy Sana i Jongho szybko poszło. Gdy wszyscy rozeszli się do pokojów, ja przeszłam się sprawdzić czy wszyscy wylądowali w łóżku i żyją oraz ocenić możliwe straty w pomieszczeniach, do których mieli dostęp ludzie. Gdy podeszłam do drzwi Seonghwy nie zdziwił mnie fakt, że są zamknięte więc otworzyłam je swoim kluczem. I tak jak myślałam, Somi spała mocno wtulona w Seo. Zrobiłam im kilka zdjęć oraz kilka razy sama do siebie powiedziałam, że słodko razem wyglądają. Ale oczywiście nie miałam zamiaru odpuszczenie Hwie porannego wykładu czego on się na pewno już spodziewał ale skoro postanowił zostać w pokoju pomimo wiedzy o kazaniach to już jego problem. Powoli kończyłam swój obchód, został jeden pokój, a mianowicie królestwo Woo. Gdy weszłam do środka lekko się przestraszyłam, siedział z podpuchniętymi od płaczu oczami oraz papierosem w ręce. Pomimo młodego wieku, już mocno był w tym nałogu jednak przy pomocy naszej 8 udało mu się to rzucić, jednak gdy zobaczyłam, że otworzył paczkę awaryjną, wiedziałam, że stało się coś okropnego. Jego wzrok był całkowicie nieobecny, co chwilę spływała pojedyncza łza, wyglądał jak wrak człowieka. Widziałam ile alkoholu wypił więc nie miałam zamiaru go wypytywać, a jedynie lekko go ocuciłam przytuleniem. Widząc mnie od razu rozpłakał się na dobre, odsunął się z papierosem będąc na tyle trzeźwym aby pamiętać jak źle znoszę zapach dymu. Szybko zgasił to co miał w dłoni i uchylił okno, następnie mocno mnie przytulił patrząc przepraszającym wzrokiem, dodatkowo oddał mi paczkę, której tak bardzo potrzebował tej nocy. Kazałam się mu już położyć i wyszłam z pokoju. Wiedziałam, że następnego dnia będziemy musieli razem z Seonghwą przeprowadzić z nim poważną rozmowę. Po wejściu do mojego i Sana pokoju od razu padłam na łóżko dopiero odczuwając skutki, które i tak nie były adekwatne do ilości alkoholu którą wypiłam. San czując, że leżę już na łóżku, przyciągną mnie do siebie i tak zasnęliśmy.

School Life / ATEEZOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz