*Yuna pov*
Wiedziałam, że moja i Somi relacja się psuje więc chcąc ją naprawić postanowiłam do niej pójść i spędzić miło czas. Zebrałam się w ciągu pięciu minut i do niej poszłam, była to sobota, a więc dużo wolnego czasu. Oczywiście Somi była mocno zdziwiona tym, że przyszłam po prostu pooglądać z nią jakieś filmy ale cieszyła się. Myślałam już, że wszystko jest na dobrej drodze jednak w pewnym momencie Somi przestała mnie słuchać, a zamiast tego zawzięcie z kimś smsowała
-czy ty mnie w ogóle słuchasz? - zapytałam, a ona nawet nie raczyła mi odpowiedzieć, a zamiast tego kiwnęła głową. - z kim tak zawzięcie piszesz, że nie masz czasu nawet odpowiedzieć?
-nieważne, a zresztą ty mi wielu rzeczy nie mówisz, od czasu imprezy nasz kontakt jest okropnie mały, cały czas mnie unikasz i zbywasz wymówkami, że masz coś ważnego do zrobienia. Nawet Minji zaczyna więcej wiedzieć ode mnie, myślisz że mnie to nie boli? Codziennie się coraz bardziej odsuwasz, wiem że nie chcesz się pokazywać z elitą bo się boisz. Uszanowałam twoje wszystkie decyzję ale zastanawiam się czy my dalej jesteśmy przyjaciółkami. Bo jakoś nie czuję się żebyś mnie dalej za nią uważała. - miała ona rację, próbując ją chronić tylko zepsułam naszą relacje
-masz rację. Przepraszam cię za wszystko ale chyba lepiej będzie jak już pójdę.
Wyszłam zostawiając Somi samą, wiedziałam bardzo dobrze, że wszystko to moja wina. Po powrocie do domu zrozumiałam, że nic mnie tu nie trzyma. Somi, która jest moją przyjaciółką od naprawdę wielu lat ma mnie dość przez te moje wszystkie wymówki. Woo dalej się do mnie nie odzywa i traktuje jak powietrze. Jedynie Minji jakoś mnie rozumie ale nie zrobi jej to wielkiej różnicy gdybym zniknęła.
Była to bardzo szybka decyzja i o godzinie 20 już byłam spakowana i siedziałam na dworcu w drodze do Busan, miała się teraz rozpocząć przerwa spowodowana kolejnymi remontami szkoły, która miała trwać jakieś 3 tyg. Wiedziałam, że szkoły zrzucić nie mogę ale przez te 3 tygodnie uda mi się wymyślić dalszy plan. Ucieczka do Busan była jedynym pomysłem na który wpadłam, byłam pewna, że nikt mnie nie będzie szukać ale również gdyby ktoś już chciał to raczej nie wpadnie na pomysł abym była akurat tu. W drodze do miejsca mojego chwilowego pobytu wyłączyłam telefon. Nie chciałam mieć kontaktu ze światem, wolałam już zacząć myśleć nad dalszym planem oraz spróbować poukładać wszystko w głowie. Po dotarciu do miejsca docelowego byłam już spokojniejsza, oczywiście zatrzymałam się w poprzednim miejscu mojego zamieszkania, pomimo że się stąd wyprowadziliśmy to rodzice zdecydowali nie sprzedawać domu, dlatego też było tu wszystko. Zmęczona podróżą, po szybkim prysznicu poszłam spać.
*Minji pov*
Spokojna sobota, która była początkiem 3 tygodniowych "wakacji" cieszyłam się niezmiernie. Pomimo tego, że mieszkałam z Sanem w jednym pokoju to mieliśmy naprawdę mało dni w ostatnim czasie, w które mogliśmy spać do 12, a potem przytuleni do siebie oglądać jakieś seriale. Dlatego też mieliśmy wiele planów jak ten wolny czas spędzić. Od rana razem leżeliśmy rozmawiając oraz oglądając jakieś głupoty w internacie. Jednak nasz spokój oczywiście musiała zostać przerwany przez Woo, który wbił nam do pokoju z przerażoną miną.
-Yuna wyjechała - nie rozumiałam o co mu chodzi - pokłóciła się dzisiaj z Somi i uciekła. Nie ma jej w Seulu, a ostatnie logowanie telefonu to dworzec kolejowy. - mówił w zawrotnym tempie, a ja już wiedziałam, że mój spokojny czas z Sanem został przerwany na dłużej niż kilka minut. Musiałam teraz razem z Woo znaleźć Yunę. Widziałam jak Wooyoungowi zależy na niej ale również wiedziałam, że Yuna go kocha.
CZYTASZ
School Life / ATEEZ
FanfictionOpowieść o szkole Każda z bohaterek ma nadane imię ale nie ma to związku z kpop idolkami. Yuna - Wooyoung Minji - San Somi - Seonghwa Wiek idoli zmieniony