Talksy na podstawie życia XD

102 8 0
                                    


Heja! Ostatnio w moim życiu była masa bekowych, dziwnych sytuacji, więc postanowiłam napisać na podstawie nich talksy XD

Miłego czytania!

***

Renet do córki: Czemu masz na szyi zawieszkę ze Świętym?

Mieko, która bała się śmiertelnie spać w nocy przez oglądanie strasznych, paranormalnych filmików: No... Pożyczyłam.

Renet, zmieszana: Ale wiesz że to się nosi w celach uzdrawiających? On leczył, a nie odstraszał duchy czy co ty masz w tej głowie...

Mieko: On mnie chroni... I odstrasza demony

Renet: co-

Mieko: Ale spokojnie... Miałam jeszcze położony krzyż obok łóżka. Tak na wszelki wypadek.

Renet: ...Boję się ciebie... Jesteś chora psychicznie...

^ Niemal idealnie odwzorowana co do słowa sytuacja XD 

***

* Shiro i Hana siedzą na rozkładanej kanapie, pilnując siedmiomiesięcznego dziecka, które potrafi tylko siedzieć. Dziecko co chwilę się przewraca, a Hana podnosi je z powrotem*

Hana do dziecka: No co ty się tak przewracasz, bobasku?

Shiro, który leży na skraju kanapy i wygląda jakby miał wszystko w dupie: Wyglądasz tak zniewalająco, że pada z wrażenia.

Hana:

Shiro:

Hana:

Shiro:

Hana: Chyba powiedziałeś mi komplement...

Shiro: O shit, to nie miało tak być...

^ Hana it's me XDD

***

*Remy, Luke, Liam i Mieko piszą na Messengerze*

Mieko: Hejciaaa! Coś mnie ominęło?

Liam: Spoooroooo. Poczytaj konwersację wyżej, to ogarniesz.

Mieko: Oke zw

*pięć minut później*

Mieko: Wróciłam

Remy: I jak?

Mieko: Przeczytałam.

Mieko: I powiem tylko jedno...

Luke: ?

Mieko: REMY ZMIEŃ DILERA

Liam: XDDDDD

Luke: To złe

^ Autentyk XD Byłam Remy'm w tym przypadku XDDD

*** A teraz coś NIE z mojego życia XD ***

Remy: *pije sok ze słomką*

Irilla, wbija do salonu, w którym jest: Remy, gdzie wujek Leo?

Remy: Nie wiem, ale zaraz go zawołam.

Irilla: Jak?

Remy: Mam na to świetny sposób. Poczekaj chwilę.

Remy: *wypija sok*

Też Remy: *zgniata kartonik po soku*

Również Remy: *wrzuca kartonik do kosza na plastik*

Po czym także Remy, mówi: 3.... 2..... 1..... Iiiiiiii....

Leo: *wbija do salonu niczym torpeda nie wiadomo skąd*

Też Leo: KTO, DO JASNEJ CHOLERY WRZUCIŁ KARTONOWE PUDEŁKO PO SOKU DO KOSZA NA PLASTIK?! SEGREGACJA!!! fTGJTGKAUDYS

Irilla: *wtf...*

Remy: Tu jest, jak widzisz...

***

*Irilla i Remy są na misji*

Irilla: Tak, to świetny pomysł

Irilla: *patrzy co odwala Remy*

Irilla: Ale czekaj, nie powinniśmy TEGO ROZ-

Irilla: To zdecydowanie nie był dobry pomysł...

***

Może nie dużo talksów, ale mam nadzieję, że udało mi się choć trochę Was rzśmieszyć uwu.

Pozdrawiam serdecznie!

Julia-Paula :3


TMNT 2012Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz