Minęły kilka dni i nadal czekałaś. Wstałaś jak zawsze z łóżka, poszłaś się umyć itp, typowa twoja codzienna rutyna. Poszłaś sobie do kuchni, otworzyłaś do lodówki, która dała znać, że jest pusta, czyli musisz wyjść znów do sklepu jak i wgl z domu. Ogółem, to jesteś typem człowieka, który nie lubi wychodzić z domu i gdybyś mogła, to byś wgl z niego wychodziła. Przed tym jak miałaś tu w Korei ,,przyjaciółki'' to wgl nie wychodziłaś z domu, chyba, że trzeba było tak samo jak prawie z nikim nie gadasz, ogółem to jesteś zamknięta w sobie.
Ubrałaś buty,kurtkę (bo było zimno na dworzu), zamknęłaś drzwi i poszłaś do sklepu. Wybrałaś potrzebne rzeczy, poszłaś do kasy i zapłaciłaś. Gdy wracałaś do domu było już ciemno na dworzu. Nagle gdy szłaś usłyszałaś kilku ludzi z daleka. Szukałaś miejsca skąd były te odgłosy. zauważyłaś jakąś chyba furgonetkę i kilku mężczyzn osób którzy wyjmują z niej jakieś pudła, pewnie coś jest w środku. Trochę podsłuchałaś ich rozmowy.
- dobra jest z wami współpraca - powiedział któryś z nich
- wszystko jest w tych pudłach co miało być? - spytał kolejny z nich któregoś
- tak -
Dopiero bo dłuższym czasie zauważyłaś, że to są ,,Straykids'' (bo tak ci powiedzieli gdy ich widziałaś podczas gdy byłaś w wytwórni i się ich spytałaś wtedy jak się nazywają). Byłaś w szoku. Zadawałaś sb teraz pytania: To mafia? Jednak to nie jest żaden zespół? To jaki sposób oni weszli do wytwórni? Jakim cudem żaden z personeli wytwórni nie zauważyli gdy weszli prawdopodobnie po cichu? Po co oni tam byli? Nagle przerwałaś swoje zastanowienia, bo niechcący na czymś stanęłaś, przez co oni usłyszeli.
- co to było?
-ktoś tu chyba jest i nas śledzi
- chłopaki, przeszukajcie w okolicy czy tu ktoś nie ma, jak kogoś znajdziecie nie dajcie mu uciec, bo jeszcze komuś powie i będzie po nas - powiedział to prawdopodobnie ich lider
Strasznie się bałaś i nie wiedziałaś co masz zrobić, stałaś w strachu tam, gdzie stałaś (gdzieś za drzewem). Wiedziałaś, że gdy będziesz próbowała po cichu iść to cie i tak usłyszą lub zauważą i cię dorwą. Przeklinałaś teraz siebie w myślach, że tam wgl poszłaś zamiast iść normalnie do domu. Miałaś 2 wybory a) iśc po cichu z swoimi tymi zakupami i w taki sposób, żeby cię nie zauważyli (co było prawie nie możliwe) lub b) zostawić zakupy i po prostu biegnąć nie patrząc na nic ale wiedziałaś, że oni tam mają broń w pudłach jak i przy sobie (z tego co podsłuchiwałaś ich rozmowę), więc prawdopodobnie mogliby cię postrzelić gdybyś biegła i się nie zatrzymała, a nie chcesz umierać w taki sposób.
Nagle usłyszałaś 2 z nich
- chyba kogoś widzę
- bierzmy ją zanim ucieknie.
Nagle poczułaś, że ktoś trzyma cię tak, żeby uniemożliwić ci próbę ucieczki a potem jak ktoś na silę ci przywiązuje jakąś chusteczkę do buzi i przerzuca przez ramię jak jakiś worek. Jedyne co widziałaś potem to ciemność..
-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
Hejka kochani, sorki za polsata w takim momencie. Wiem, wredna jestem, hehe. Postaram się kolejny rozdział wstawić dziś lub jutro (bo gdy teraz to pisze i wstawiam to jest prawie wpół do dwunastej w nocy) =>=
-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
CZYTASZ
Mój ideał. Felix x reader
Science FictionNazywasz się T.I i któregoś dnia udaje ci się spełnić jedno z twoich marzeń, czyli dołączyć do kpopowego zespołu. Gdy szłaś na przesłuchania natknęłaś się na ,,zespół'' który się nazywa Straykids. W pewnym momencie okazuje się, że tak na serio to ni...