Brunetka weszła do przedziału w którym siedziało dwóch chłopaków. Posłała im szeroki uśmiech i zamknęła drzwi.
-Dean, myślisz, że ją znamy? - spytał Seamus nie ukrywając uśmiechu.
-Nie przypominam sobie, żebyśmy rozmawiali z tą dziewczyną. - odparł Dean szczerząc się jak nigdy.
-Tak, też się ciszę, że was widzę. - opadła na siedzenie obok Seamus'a i wzięła z jego skromnych zapasów czekoladową żabę.
-Rozmawiałaś może z Amber? - spytał nagle Dean.
Alien podniosła głowę i spojrzała mu w oczy.
-Od śmierci Cedrika nie zamieniłam z nią ani jednego słowa. - westchnęła i wyciągnęła kartę. - Przeklęty, Dumbledore!
Zamknęła na chwilę oczy, łapiąc przy tym kontakt wzrokowy z Dean'em.
-Mogę z nią porozmawiać, ale ostatnio wyraziła się jasno, że nie zamierza mieć ze mną jakiegokolwiek kontaktu. - wszyscy we trójkę westchnęli.
Znali Amber nie od dzisiaj, więc wszystko było jasne, że nie ma żadnych szans na rozmowę z nią przy herbacie o pięknej pogodzie za oknem w Pokoju Wspólnych Gryffindoru. Mimo, iż nie mieli z nią już tak dobrego kontaktu od pamiętnego Balu Bożonarodzeniowego, całej trójce zaczęła doskwierać nieopisana pustka przez zerwanie znajomości z siostrą Dracona.
Ostatnim razem Alien pisała z przyjacielem niespełna kilka dni temu, a w listach ani razu nie wspomniał o swojej siostrze nawet jeśli dziewczyna chciała tylko wiedzieć jak jej przyjaciółka się czuje. Wydawało jej się to dość dziwne, ale mimo to chciała wypytać o to Dracona za wszelką cenę albo i nawet samą Amber, która obarczyła winą za śmierć Cedrika młodą Henderson, czy jakkolwiek miała teraz na nazwisko. A jeśli już w tym temacie, musiała przeprowadzić długą ściśle tajną rozmowę z młodym Malfoy'em w sprawie zakonu i innych dziwnych rzeczy, o których nie mogli rozmawiać w towarzystwie innych.
-O czym ty w ogóle chcesz z nią rozmawiać? - spytał zaciekawiony Seamus.
-Miałem oddać jej książkę. - mruknął, brunetka spojrzała na niego uradowana.
-Wspaniale! Daj mmi ją, a ja przekażę to Draconowi. Jest większe prawdopodobieństwo, że w ogóle wymienią ze sobą jakieś zdanie niż z nami. - wyciągnęła do niego rękę.
Chłopak spojrzał na nią niepewnie, ale później wygrzebał z torby książkę i dał ją przyjaciółce. Ta uniosła wysoko brwi ze zdziwienia kiedy przeczytała tytuł.
-Wow, Dean. Nie sądziłam, że mógłbyś czytać takie rzeczy. - zauważyła i wyszła z przedziału.
Teraz liczyło się tylko jedno. Jak najszybciej odnaleźć Dracona i jak najszybciej dać mu do zrozumienia, że czeka ich poważna rozmowa.
****
Aaaaaa! Dziękuję za 1k wyświetleń!
Ogłaszam powrót! Nie wiem czy rozdziały będą pojawiać się systematycznie, ale mam nadzieję, że jeszcze jeden pojawi się w tym miesiącu.
Do nastęnego!
CZYTASZ
You won't understand • Ron Weasley
FanfictionWszelkie podobieństwo do innych opowiadań jest przypadkowe!