Rozdział 3

124 15 1
                                    

Co się stało mamo ? - zapytałem troskliwie

Nic kochanie ! - chciała mnie uspokoić

Przeciesz widze , że nie dlaczego płakałaś ? Co znowu Rob zrobił ? Udezył cię ? - zapytałem zdenerwowany

Rob to mój ojczym po śmierci taty mama długo cierpiała az w końcu znalazła sobie jego ale on nigdy nie zastąpi mi mojego ojca . Dlaczego ? Poniewaz przez pare miesięcy wydawal sie w porządku ale gdy się wprowadził całkowicie się zmienił albo przychodił po nocach pijany albo podnosił ręke na mame i moją siostre Mali czego nie mogłem znieść . Bo kto by wytrzymał gdyby ktoś bił najwazniejsze osoby w jejgo życiu .

Zdenerwowałam go to dlatego zasłuzyłam . - odpowiedziała z płaczem

Mamo nawet tak nie mów powinnaś od niego odejść - powiedziałem stanowczo

Przeciez wiesz , ze bez niego nie bedziemy mieli nawet co jeść on naprawde nie jest zły to przez stres w pracy - rodzicielka starała sie złagodzic sytuacje

Widzę , że cię nie przekonam - posmutniałem

Calum idź już spać jest już bardzo późno

Alyson pov

Gdy weszłam do domu wszyscy juz spali w sumie to sie niedziwie bo było po 4 . Choć byłam pod wpływem alkholu nie czułam tego za bardo Wziełam szybką kąpiel , przebrałam się w moją ulubioną piżame z batmanem i położyłam się do łóżka . Przed snem myślałam o poznanym przed paroma godzinami przezemnie chłopaku Calumie . Musze przyznać , że spodobał mi się ale pewnie i tak nie mam u niego szans i nic o nim nawet nie wiem

*
- Theo uważaj - chciałam uspokoić brata
Lecz nagle widze samochód jadący prosto na nas ...

Obudziłam się cała spocona poczucie winy daje znaki nawet przez sen . Spojzałam na wyświetlacz telefonu cyfry pokazały godzine 8:44 . Uznałam , że już nie zasnę więc zeszłam do kuchni .

- Gdzie byłaś w nocy ? . zapytała mama

- Nie udawaj , że cię obchodze . krzyknełam

- Nie z takim tonem do mnie .a tak w ogóle pogodziłaś się już z tym faktem , że wyjezdzamy ? Zapytała

- Nie ! Nie pogodizłam i nie mam zamiaru . Dlaczego nie moge tu zostać ? Jestem pełnoletnia

- Bo my cię utrzymujemy .

- A jak znajde prace ?

- Pewnie nie znajdziesz bo kto by przyją takie beztalęcię i lenia jak ty . Ale wiesz co jak znajdziesz to sie zgadzam

- Zobaczymy jeszcze . Udając , że mnie to nie poruszyło pobiegłam do swojego pokoju

Ubrałam się w zadużą na mnie bluze , leginsy , czarne adidasy lekko wymalowałam i wyszłam z domu nie informując mojej rodzicielki bo w końcu miała mnie gdzieś .

Postanowiłam , że poszukam jakiejś pracy . Pokaze wszystkim , że nie jestem beznadziejna choć sama w to wątpiłam

Udałam się do pobliskiego baru pytając o prace lecz niestety odmówili . Tak samo było w 2 innych barach i paru sklepach .

Zmęczona chodzeniem usiadłam na ławce i zaczełam płakać jednak jestem beznadziejna nie umiem nawet sama głupiej pracy znalesc

- Znowu się spotykamy a ty płaczesz . powiedział chłopak

________________________________________________ przepraszam za błedy postanowiłam , że bedze czesciej dodawać rozdziały jak będzie sens

5 vote = następny rozdział

Promise /c.hood (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz