2.A więc kim jesteś?

3.7K 103 9
                                    

pewne obrazy z dzieciństwa zostają w albumie pamięci wyryte niczym fotografie, niczym sceneria, do której człowiek zawsze wraca pamięcią, choćby upłynęło nie wiadomo jak wiele czasu.
Carlos Ruiz Zafón,

Zanim zaczniesz czytać,na dole jest notka ode mnie którą warto przeczytać.

Miłego czytania

~6 październik 2020~

Jesienne dni w szkole, bywały dość długie i męczące, tym bardziej, gdy za oknami sal lekcyjnych ujrzeć było można ulice pełne pomarańczowo-żółtych liści, i ludzi, którzy spieszyli się, aby jak najszybciej wrócić do domu.

Okręcałam między palcami długopis, wyglądając co chwilę na pusty dwór liceum. Przyglądałam się cały czas drzewom, które co jakiś czas gubiły w pełen gracji sposób liście. Opadały powoli na trawę, a wiatr je rozwiewał po całym trawniku, i tak cały czas, aż nie powstał różnokolorowy dywan liści.

Moją uwagę odwrócił leżący na mojej nodze telefon, który wydał z siebie dwie krótkie wibracje. Oderwałam wzrok od szyby i spojrzałam niechętnie na smartfon, a moim oczom ukazały się nowe wiadomości. Od razu weszłam w powiadomienie, a gdy zorientowałam się, że były one wysłane, z nieznanego numeru, na chwilę wstrzymałam powietrze.

Już od bardzo dawna nie otrzymywałam żadnych wiadomości tego typu, szczerze, zdążyłam już nawet zapomnieć, że kiedykolwiek byłam w ogóle prześladowana przez takiego typu konwersacje. Choć tak naprawdę nigdy nie spodziewałabym się, że to wszystko ponownie wróci.

Od;Nieznany
Trudno jest o tobie zapomnieć motylku.

W jednej chwili w mojej głowie krążyło miliony myśli, jak i emocji, które powodowały szybsze bicie mojego serca, w kółko czytałam tą jedna wiadomość i myślałam nad tym, czy była to, ta sama osoba co parę miesięcy temu, i czy w ogóle odpisać.

Do;Nieznany
Powiesz mi, kim jesteś i skąd do cholery masz mój numer?

Od;Nieznany
Już niedługo motylku

– Adel-Oderwałam uwagę od ekranu telefonu i zerknęłam na siedzącą obok mnie przyjaciółkę,

Mia już od dłuższego czasu chciała mi coś powiedzieć, ale niestety przez moją uwagę, która całkowicie była poświęcona czytaniu wiadomości, nie zorientowałam się, gdy dziewczyna coś do mnie mówiła.

– Zamyśliłam się-mruknęłam, wyłączając urządzenie, które trzymałam w dłoni,

Nic więcej nie mówiąc, wbiłam swój wzrok w pustą stronę zeszytu przedmiotowego, gdzie oprócz daty i tematu nie było nic innego napisane. Nie mogłam się skupić na tym, co mówiła nauczycielka, a tym bardziej przelać to na papier. Cały czas w głowie miałam tylko treść wiadomości, która przysparzała o szybsze bicie serca. Nie potrafiłam zrozumieć, kim była ta osoba, a przede wszystkim, jaki miała w tym wszystkim cel.

Czy miałam się bać?

– Nadal rozmyślasz nad przyjazdem swojej matki? – zapytała, a ja na samo wspomnienie o przyjeździe mojej rodzicielki z podróży służbowej, wstrzymałam końcówkę długopisu w miejscu-Od rana jesteś jakaś bez życia-

INFERNOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz