Przedmowa

448 38 32
                                    

Miałam już nigdy nie pisać kontynuacji, tylko wyjść na prostą i zająć się pojedynczymi pracami. Wiedeń miał być pierwszą z nich.

Ale się nie udało. Przełom XIX i XX wieku to tak piekielnie fascynujący okres, że trudno mi było ująć to wszystko, co chciałam zawrzeć w W starym Wiedniu, w jedną, w miarę krótką powieść. Zostało mi mnóstwo tematów, zarówno tych dotyczących polityki Austro-Węgier, jak i wydarzeń na arenie międzynarodowej, które chciałabym poruszyć. Został niemal nietknięty poza jedną sceną z początku tomu I dekadentyzm, konflikty narodowościowe, wątek Polski, który chciałam też w jakiś sposób wcisnąć, ale się to nie udało, prężnie rozwijający się kapitalizm...

I to wszystko sprawiło, że ciągnie mnie do pisania tej części. A potem być może kolejnych, bo w planie są tom III w czasach Wielkiej Wojny i tom IV w czasach około Anschlussu Austrii do Niemiec. Ale to są dalekie wizje, do których potrzeba zrobić ogromny research. Nie mówię temu jednak nie, bo jakieś wizje na te części są. 

A póki co poznacie dalsze losy Klary i Franza, których wątek zresztą również pchnął mnie do pisania dalszego ciągu. Bo przecież małżeństwo dwóch osób o tak różnych poglądach na role męża i żony, kobiety i mężczyzny, na życie ogółem, w połączeniu z niespełnionymi aspiracjami Klary i sprowadzeniem jej do roli, w której nigdy nie chciała się znaleźć, brzmi jak wspaniały temat na kolejną powieść.

Ale nie tylko Klara i Franz będą głównymi bohaterami, bo sporą rolę odegrają też Adrienne i Edward, będzie tu więcej Ottona i jego żony, a swoje kilka minut dostaną też Heinrich, Katrin i Severin, który tu nie jest już biednym chłopcem wspomaganym przez Franza, a młodzieńcem z ideami. Spotkacie też babcię Belle i jej dzieci, a także nowych bohaterów, którzy sporo namieszają.

Ta część będzie mroczniejsza niż pierwsza, bardziej dekadencka i zepsuta moralnie. Pojawi się tu wątek intrygi z przeszłości, będzie trochę tematów społecznych, drobne wątki miłosne, relacje rodzinne i przyjacielskie, a przede wszystkim Klara i Franz, czystego romansu na pierwszym planie więc zabraknie.

Dziś w Wasze ręce składam prolog. Chciałabym bardzo wrzucać kolejne rozdziały dwa dni w tygodniu, ale dopiero w przyszłym tygodniu się ogarnę i Wam je dokładnie podam, bo w najbliższych dniach szykuje mi się sporo zamieszania i nie będę pisała. 

Serdecznie dziękuję też a8l1e3x za okładkę, za nocne rozkminianie fabuły i za ogromne wsparcie w trudnych chwilach. Skarb z Ciebie! <3

A teraz, nie przedłużając, zapraszam Was w podróż do czasów nie tak znowu odległych, mimo iż świat zmienił się ogromnie...

Ps. Zmieniłam imię żony Ottona z Olgi na Wiktorię po sugestiach paru osób, które uświadomiły mi, że intryga z listem mi nie wyjdzie, bo Olga w pisowni rosyjskiej różni się jedną literą. Przepraszam za zamieszanie! 

Zmierzch świataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz