❝Brzoza❞

57 14 9
                                    

❝Świat się dowiedział, nic nie powiedział❞

Była samotnym świadkiem
Na własne oczy widziała katastrofę
Patrzyła bezradnie
Jak żelazny ptak uderza o ziemię

Jej korzenie piły krew
Niewinnych ofiar
Czarny dym tańczył w jej gałęziach
I śmiał się po rosyjsku

Słyszała wycie syren
Ale nie widziała karetek
Czuła w swoich sokach
Że upadek żelaznego ptaka
Nie był wynikiem zwykłej awarii

Żałowała biednych Polaczków
I gorzkie łzy nad nimi wylewała
W cichości niosąc brzemię
Tych okrutnych doświadczeń

Oni ciągle mówią że to wszystko jej wina
A przecież ona tam stała
Widziała
I ona jedyna wie jak było

22.04.2021

HemopoezjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz