Perspektywa Dream'a:
Kurde. Czas szybko leci. Już jutro miesięcznica z George'm. Nie wiem jaki prezent mu dać. Nowa poszewka na poduszke? Kolejna ozdobna poduszka? Wiem jedno. Pójdziemy na łąke i zrobie mu wianek z polnych kwiatów, a o prezencie pomyśle później.
Kolejnego dnia wstałem o 7:30 żeby zdążyć z tym prezentem. Nie mam pomysłu. Może pierścionek? TAK!!Wykrzyczałem to. George zapytał sie o co chodzi. Musiałem skłamać. Powiedziałem że rozmawiam z kimś z DSMP i go zabiłem. Nie umiałem nic innego wymyślić.
O 10:00 poszłem do sklepu. Do spotkania na polanie miałem jeszcze 7 godzin więc spokojnie mogłemy wybierać idealny pierścionek. Tak. Oświadcze sie. Wiem, to dziwne ale zrobie to. Czemu by nie.Perspektywa Georg'a:
Już dziś miesięcznica. Nie zapomniałem. Mam mu zamiar kupić nową kamere, bo jego nie jest najlepsza. A pozatym jakiś ładny łańcuszek.
O 10:00 tak jak Clay wyszłem do sklepu. Poszliśmy w dwie inne strony, aby sie nie spotkać. Miałem 7 godzin więc na spokojnie.
Dwie godziny chodzenia po sklepach i mam prezent. Złoty łancuszek i najlepsza kamera jaka była. Powinno wystarczyć, chociaż sie wacham.Perspektywa Dream'a:
Mam juz ten pierścionek. Powinien sie spodobać Georg'owi. Bede na polanie pół godziny wcześniej i zrobie wianke. Obejrzałem wiele tutoriali bo nie wiedziałem jak go zrobic. Oby sie udał.
Już jestem na łące koło rzeki. George bedzie za około pół godziny. Powiedziałem mu że musze coś jeszcze przygotowywać. Kupiłem tort, słodycze i coś do picia. Ładnie spakowałem prezent. Pobiegłem po kwiaty i zrobiłem wianek. Nawet 2. Udało się przed przyjściem Gogy'iego.Perspektywa Georg'a:
Ide na łąke. Z oddali widze Dream'a. Przygotował koc, jedzenie, picie. Kurde. Wygląda idealnie.
Pomału podchodzę. Clay wstaje. Przytula i całuje mnie. Potem siadamy na kocu i dajemy sobie prezenty. Oszalałem i zdziwiłem się. Tam był pierścionek.
Nasza rozmowa wyglądała tak:
-hej kochanie.- ja powiedziałem.
-witaj.- powiedzial to i mnie pocałował.- siadaj.
-kurde. Ale tu ładnie. Że ci sie chciało.
-dla ciebie wszystko.
-haha dziękuję Clay.- powiedziałem zawstydzony. A potem dałem mu prezent. On mi też.
-proszę.- powiedział dając mi prezent.
-dziękuję.- po chwili gdy otwarłe prezent oszalałem.- co?!
-tak Gogy?
-czy to serio pierścionek?
-ttak?!
-ale ty nie to bo ten?
-em. Własnie. Mam pytanie
-ttak?
-czy ty...- nie wiedział czy to mówić.
-czy ty?! nie rozumiem.
-czy ty chcesz być moim... narzeczonym?- w końcu wydusił to z siebie.
-emm.- musialem sie zastanowić. - TAK!!!-nie wiem w ogóle poco sie zastanawiałem.
Po tym Clay mnie przytulił i siedzieliśmy tak kilka minut. Chwile później wziął coś z za pleców i założył mi na głowę. Był to wianek. Bardzo sie ucieszyłem. Byl piękny.
Potem zjedliśmy tort i słodycze. Wróciliśmy do domu po 23.Perspektywa Dream'a:
Ciężko było mi to z siebie wyduscić ale sie udało. W środku gotowałam sie z radości. Teraz wiem że on serio mnie kocha. Moge już planować ślub. Chociaż czy to nie za wcześnie?
Przez całą noc nie spałem. Byłem mega szczęśliwy. Nie wiedziałem jak zasnąć. Za dużo myśli mi krążyło po głowie.
Ciesze sie że mam koło siebie Georga. Pomaga mi we wszystkim. Kocham go jak nikogo wcześniej.Perspektywa Georg'a:
Z emocji nie przespałem nocy. Myślałem nad wszystkim. Nad tym czy mówić ludziom z DMSP, znajomym, rodzinie. Lepiej to ustale z Clay'em. Poszłem spać o 8 rano. Wstałem o 15. Dzien był super. Bez nagrywek i streamów. Cały czas z Dream'em.I tu chce podziękować (chociaz nie wiem jak). Moja książka ma ponad 1k wyświetleń. Mam duzo motywacji ale o wiele mniej czasu i sił. Postaram sie częściej dodawać. Kocham was<33
CZYTASZ
~To coś więcej niż przyjaźń~
Diversosopowieśc o DNF. Nie mam dokladnego planu na książkę. 🔥ROMANS ALERT🔥