R𝔬𝔷𝔡𝔷𝔦𝔞ł 33

768 49 6
                                    

- Yoongi, nie, proszę. Nie wytrzymam długo w ten sposób - mruknąłem niezadowolony, szarpiąc dłońmi, które już mi związał i przywiązał do ramy łóżka. Chcę go dotykać i czuć, a nie być związanym. Diabeł pociągnął mnie za kostki, przez co ręce nieprzyjemnie mnie zabolały. Musiałem jednak przyznać, że to wszystko było gorące i podniecające. Ale nadal wolałbym go dotykać i ciągnąć za włosy. Yoongi ponownie pstryknął palcami, a ja już się bałem co pojawi się w jego dłoni. Widząc wibrator, myślałem, że zwariuję.

- Yoon, to w ogóle nie jest zabawne. Odłóż to. Ty sprawiasz mi więcej przyjemności niż jakiś- - nie zdążyłem dokończyć, gdyż diabeł włożył we mnie zabawkę, od razu ją włączając. Oczywiście specjalnie ustawił jakieś chore wibracje, przez które traciłem głowę. Stęknąłem niezadowolony, przygryzając wargę i kręcąc się na łóżku. Nie podoba mi się to. Dobrze, że chociaż pomyślał o nawilżeniu.

Yoongi włożył do buzi kostkę lodu i nachylił się nade mną przyciskając tym razem zimne usta do mojej szyi. Jęknąłem cicho, szarpiąc dłońmi, gdyż miałem ochotę wpleść palce w jego włosy, ale nie mogłem. To było za dużo. Wibracje były cholernie mocne, a ja już wcześniej byłem podniecony, przez co szybko poczułem zbliżający się orgazm. Do tego zimne usta i kostka lodu w wargach diabła, kompletnie nie pomagała. Chłopak drażnił moją szyję, sutki i brzuch, a kiedy wziął do ust mojego penisa, myślałem, że zejdę. Zacząłem mocniej szarpać dłońmi, jakby to w czymkolwiek miało mi pomóc. Kręciłem się na łóżku, a on patrzył na mnie z rozbawieniem, tylko mnie drażniąc. Jęczałem głośno, czując łzy w oczach przez zbyt dużą przyjemność. Nie minęło dużo czasu, a ja doszedłem w usta Mina, drżąc i krzycząc z przyjemności. Yoongi podniósł się trochę, nachylając nade mną. Wziął kolejną kostkę do ust, łącząc nasze wargi i przekazując lód mnie. Kostka szybko rozpuściła mi się w ustach, dzięki czemu mogłem się odezwać.

- Z-zabierz to już. Yoongi, p-proszę. Wyjmij to - stęknąłem, kręcąc się na łóżku. Wibrator dalej był we mnie, a chłopak dodatkowo zaczął sunąć ręką po moim członku. To naprawdę było za dużo. Cudownie, ale za dużo.
- Yoongi! - krzyknąłem, wyginając ciało w łuk i mocniej szarpiąc dłońmi.

W ogóle mnie nie słuchał. Robił co chciał i męczył mnie jak prawdziwy diabeł. Już chyba wolałem te mdłości. Kiedy w końcu wyjął ze mnie wibrator, na jego miejscu pojawił się on sam. Wszedł we mnie mocno, wykorzystując do tego chyba całą swoją piekielną siłę. Nie miałem nawet siły trzymać otwartych oczu, z których leciały łzy bólu i jednocześnie przyjemności. To było zdecydowanie zbyt mocne, ale i cholernie przyjemne.

Krzyczałem z rozkoszy, szarpiąc dłońmi i pozwalając mu się pieprzyć. To nie był zwyczajny seks. Yoongi jeszcze nigdy nie był tak mocny i brutalny. W sypialni słychać było nasze ciężkie oddechy, jęki, warknięcia i obijające się ciała. Kiedy obaj doszliśmy, byłem pewny, że to koniec, ale Min przekręcił mnie na brzuch, przez co ręce zabolały boleśnie i klepnął mnie dwa razy w tyłek. Zdecydowanie za mocno. Jęknąłem z bólu, chowając twarz w poduszce i jęcząc w nią głośno, kiedy ten ponownie zaczął mnie posuwać od tyłu. Jeśli tak wygląda Piekło, to ja nie wiem, czy chcę oddać swoją duszę Lucyferowi...

¤¤¤


To było zdecydowanie za ostre, za szybkie i zbyt przyjemne. Uśmiechnąłem się zadowolony, ciężko oddychając i spoglądając na chłopaka, który wymęczony, ale już wolny, leżał na mojej klatce piersiowej i próbował unormować oddech. Jego oczy same zamykały się ze zmęczenia.

- Przepraszam, chyba przesadziłem - mruknąłem cicho, spoglądając na jego czerwone i obdarte nadgarstki.

- Było dobrze. Sam tego chciałem - mruknął sennie, przez co przygryzłem wargę.

𝔇𝔢𝔳𝔦𝔩'𝔰 H𝔢𝔞𝔯𝔱Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz