|Rayan|
Wchodząc do jaskini z Vincem od razu zauważyliśmy kamienne czarne łuki otoczone niebieskimi święcącymi żyłkami a wokół nich pełno malowideł. Korytarzy było pełno zapewne ciągnęły się pod całą Górą, po prostu istny labirynt. Zatrzymaliśmy się przed jednym ze sklepień było w niej pełno odnóg wejście w górę, na lewo, prawo i do dołu. Przeczuwałem że nasz smok znajduje się w głębi góry w dole.
- No i którą drogą mamy iść dupku?- Zapytał Vince.
- Najprawdopodobniejszą opcją jest to że nasz smok znajduje się w dole góry, kretynie- Odparłem.
-No to ruszajmy, ty pierwszy- Powiedział Vince.
-Dobra cykorze- uśmiechnąłem się pod nosem i ruszyłem do przodu.
-Ja jestem cykorem śmierdzący kundlu?- Wściekł się.
Już chciał mnie zaatakować gdy nagle w całej górze rozbrzmiał się ryk. Może to i głupie ale zaczęliśmy biec w stronę Ryku. A to co tam zobaczyliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Smok był wielkości 600 m wzwyż, skrzydła były jeszcze większe od jego ciała, a cały smok był koloru czarno-czerwonego. Wyglądał tak jakby w każdej Jego łusce płonął żywy ogień. Na grzbiecie miał czarno-zielone kolce. A oczy, oczy były koloru szafirowego tak nie pasujące do jego ubarwienia.
-Ale to bydle jest wielkie- Szepną do mnie Vince.
-Zamknij się-Odszepnąłem jak smok zaczął się poruszać. Vince odwrócił się do mnie.
-Sam się do kurwy zamknij, widzisz jakie to jest bydle, przecież wystarczy jedno jego zamachnięcie tym kolczastym ogonem a już ciebie nie ma- Tym razem powiedział głośniej
-Ja pierdole zamknij mordę- Powiedziałem w momencie gdy smok się do nas odwrócił.
-Kto tu niby jest bydlęciem?-Rozgrzmiał się jego rozwścieczony głos tak że aż zatrzęsły się posady góry.
Z jego pyska buchał zielono niebieski ogień, a z nozdrzy czarny dym.
CDN...
CZYTASZ
Zmiennokształtny Wilk [Korekta Rozdziałów + Wolno Pisane]
WerewolfKayla Mayris jest 20-letnią dziewczyna, która jest zmiennym postaciowo wilkiem inaczej trybrydą. Stara się odkryć prawdę którą została przed nią zatajona lata temu. Słysząc prawdę z nadmiaru emocji wybiegła w las, a w środku tego lasu odkrywa coś a...