– Myślałem, że nie masz poczucia humoru, mamo. – powiedział jeden z chłopców, który wyglądał identycznie jak jeden z jego braci. Zapewne bliźniacy.
– To nie żart – powiedział Artur.
Powiedzenie, że cała piątka się zdziwiła byłoby wielkim niedopowiedzeniem.
Mamy siostrę?! – to pytanie było w głowie całej piątki.
– Ginny stoi tutaj – powiedział najmłodszy z chłopców wskazując na siostrę, która stała po jego prawej stronie.
– Och, Ron, nie Ginny – powiedział ich tata.
– Słyszałaś, Ginny? Nie jesteś naszą siostrą. – zażartował jeden z bliźniaków.
– George! – zwróciła mu uwagę Molly.
Grace uśmiechnęła się. Byli całkiem zabawni.
– Czemu nie powiedzieliście, że mamy drugą siostrę? I gdzie ona była przez ten czas? – zapytał Percy.
– No więc, kiedy Grace była mała porwał ją jakiś mugol – zaczął opowiadać Dumbledore.
– Jak to porwał? – zdziwiła się Ginny. – I dlaczego?
– Dlatego, że dowiedział się, że jesteście czarodziejami i pewnie chciał mieć kogoś takiego w domu. – odpowiedział Dumbledore, a wszyscy spojrzeli na Grace. Dziewczyna oczywiście też była zdziwiona, bo o tym Dumbledore jej nie wspomniał. – No, a jakiś czas później zmarł i Grace trafiła do sierocińca.
– Jestem Ginny – powiedziała dziewczyna podchodząc do Grace – Ile masz lat?
– Dwanaście.
– Tak jak ja – powiedział Ron.
– Jesteście bliźniętami – wyjaśniła ich mama – Ron jest o pięć minut starszy.
Grace uśmiechnęła się nieśmiało. Była bardzo szczęśliwa, ale trzeba przyznać czy czuła się trochę dziwnie i nieswojo. To było bardzo dziwne uczucie spotkać brata bliźniaka, którego się nie pamiętało, bo ostatni raz widziało się go mając kilka miesięcy.
– Nic tu po mnie – odezwał się Dumbledore wstając od stołu – Ja już sobię pójdę. Zapewne chcecie teraz spędzić ze sobą jak najwięcej czasu. Do widzenia.
– Do widzenia – odpowiedzieli rodzice szóstki rodzeństwa.
I wyszedł.
– Ginny, pasuje ci, żeby Grace dzieliła z tobą pokój? – zapytała kobieta.
– Jasne – odpowiedziała. – Chodźmy.
– Najpierw zjecie kolacje – powiedziała ich mama – Jaka ty jesteś chuda. Karmili cię tam?
– Tak, ale nie mieli zbyt dobrego jedzenia – odpowiedziała Grace – I nie za dużo.
Po zjedzonej kolacji Ginny zaprowadziła Grace do pokoju, który miały od tamtego dnia dzielić. Ich tata miał dostawić łóżko.
– Opowiadaj – powiedziała Ginny i usiadła na łóżku i klepiąc miejsce obok siebie, dając tym znak, że Grace ma usiąść.
– O czym? – zapytała i usiadła obok siostry.
– No o wszystkim. – odpowiedziała – Jak tam było, o twoich przyjaciołach i o sobie.
– Nie ma o czym opowiadać – powiedziała, ale widząc spojrzenie Ginny zaczęła opowiadać – Miałam jedną przyjaciółkę. Ma na imię Emily. Z nikim innym się nie zakolegowałam. Nie było tam za fajnie, a najgorsza była dyrektorka, pani Gray. Wiecznie ma tą samą minę, ale mogę się założyć, że była w siódmym niebie, gdy się dowiedziała, że opuszczam sierociniec.
A ty chodzisz to Hogwartu? – spytała zmieniając temat.– Teraz będę szła na pierwszy rok. Tak się nie mogę doczekać. To było moje marzenie od... chyba od zawsze. Mam nadzieję, że trafię do Gryffindoru. Wszyscy z naszej rodziny tam byli.
– Do czego? – zapytała Grace.
– Gryffindoru. – odpowiedziała jej – To dom w Hogwarcie. Są cztery: Gryffindor, Hufflepuff, Ravenclaw i Slytherin. Wszyscy z naszej rodziny byli w Gryffindorze.
– A co to za różnica?
– Gryffindor cechuje odwaga, Hufflepuff pracowitość, Ravenclaw inteligencja, a Slytherin spryt.
Ginny zaczęła opowiadać starszej siostrze wszystko czego dowiedziała się od rodzeństwa o Hogwarcie.
Kilkanaście minut później tata dziewczyn dostawił łóżko za pomocą zaklęcia lewitującego.
Grace i Ginny chciały jeszcze rozmawiać, ale usłyszała je Molly i kazała im spać. Potem znowu próbowały, ale ciszej, ale znowu je usłyszano. W końcu zaprzestały próbować rozmawiać i poszły spać.
CZYTASZ
Zaginiona Siostra
FanfictionCo by było gdyby Molly i Artur Weasley'owie mieli jeszcze jedną córkę? I gdyby ta córka była siostrą bliźniaczką Rona? I dlaczego „zaginiona"? Zajrzyjcie tutaj to dostaniecie odpowiedzi na powyższe pytania. Rozpoczęcie: 29.04.2021 Zakończenie: ?