Podczas pandemii (coronavirusa...?)
---------------
Kendra - Jak to ona, przestrzega wszystkich zasad. Jest rozsądna.
Paprot - Nosi maskę, ale bez szczególnego entuzjazmu. Woli podziwiać naturę bez niej. Co niekoniecznie się dla niego dobrze kończy.
Ronodin - Ma bzika na punkcie niezachorowania. Maseczki ubiera wszędzie (tak, do kibla też), a kawarantannę przedłuża sobie sam o kilka dni. Lub udaje chorego żeby tylko nie spotykać się z innymi.
Seth - Ma w nosie wszystkie reguły i zasady.
Warren - Robi (albo nie robi) to samo, co Seth, ale lekko przesadza. Codziennie robi ze dwie rundki bez maseczki naokoło budynku policji. O dziwo, nikt go jeszcze nie złapał.
Vanessa - Jeśli już musi, wkłada maseczkę. Ale tak to należy do teamu Warren/Seth.
Gavin - Prawdopodobnie nadal znajduje się w żołądku Raxtusa, ale co ja tam wiem.
Dziadek i babcia Sorenson - Siedzą w Baśnioborze. Raczej nie umarli im ostatnio jacyś krewni, więc nie mają po co opuszczać rezerwatu.
Sfinks - Udaje przed wszystkimi, że jest wzorowym mieszkańcem. (Kluczowe słowo tutaj: *Udaje*)
CZYTASZ
Baśniobór - różne sytuacje
FanfictionW tej książce będą, tak jak jest to napisane w tytule, różne sytuacje bohaterów z Baśnioboru. Jak się zachowują w różnych miejscach, co robią i jak to robią. Przeczytajcie pierwszy rozdział, a pewnie zrozumiecie o co mi chodzi. Kolory okładki od cza...