"A wtedy rzucił mnie na łóżko, jego męskość oparła się o moją kobiecość. Powoli zaczął zdejmować ze mnie moja jedwabna piżamę. Jego usta westchnęły jakby z rozczarowaniem, że nie opierałam się na jego dotyk. Byłam gotowa a wtedy..."
Kolejny rozdział mojej książki skończyłam dosyć szybko. Pisanie tego typu romansów wymaga wyobraźni i doświadczenia, którego mi brakuje.
Z kolejną stroną pisania coraz bardziej brakuje mi bolca. Takiego o karmelowej skórze, włoskiego pochodzenia oraz męskim zaroście na klacie.
Podczas zakupów z moją psiapsi zobaczyłam JEGO. Kasztanowe lekko kręcone włosy spadały na jego zarysowane kości policzkowe. Był ubrany w letnią koszulę i lniane spodnie koloru śmietanki. A jego podkreślone pośladki sprawiały, że chętnie klepnęłabym go w tą męska dupeczkę. Walcząc ze swoim pożądaniem mimowolnie zaczęłam przygryzać wargę i nagle na mnie spojrzał swoimi piwnymi oczami. W jego spojrzeniu widziałam rozczarowanie i wtedy powiedziałam swoje zamówienie: "MAC męskość, poproszę"
CZYTASZ
Podążanie za pożądaniem
HumorBańka Sosnowska to młoda pisarka powieści erotycznych. Pewnego dnia spotyka swój ideał. W poszukiwaniu pożądania i materiału na kolejny rozdział, jest gotowa zrobić wszystko aby osiągnąć swój cel. Czy uda jej się dokończyć swój bestseller i znaleźć...