Pov. Gaston
Wstałem dzisiaj o 6:00 umyłem się ubrałem się w mundurek szkolny cały czas myślałem o tej dziewczynie o Ninie - chyba się zakochałem – pomyślał.
Gdy biegłem do szkoły wpadłem jak na jak nie nikogo na Ninę.
– Oj przepraszam.... Nina? – zdziwiłem się jak zobaczyłem Ninę.
- Ja też przepraszam .....
Gaston? - ona chyba też się zdziwiła gdy mnie zobaczyła.
Pov. Nina
Idę sobie spokojnie do szkoły aż tu nagle na kogoś wpadłam zdziwiłam się jak zobaczyłam na kogo wpadłam.
- Hej Nina może yyyy ...... Umówisz się ze mną do kina? - zapytał niepewnie Gaston.
- Jasne to po lekcjach i ty wybierasz film zdaję się na ciebie. - odpowiedziałam.
- Super. I ok to wybiorę film to będzie niespodzianka. - odpowiedział Gaston.
Może wyglądam na obojętną ale w środku skaczę z radości no bo tak zakochałam się w Gastonie. Ale on chyba we mnie nie.
Postanowiłam że powiem mu dzisiaj o swoim uczuciu do niego.
Pov. Gaston
Gdy Nina zgodziła się na wyjście ze mną do kina to może wyglądałem na obojętnego ale w środku skaczę z radości. Postanowiłem że powiem jej dzisiaj o swoim uczuciu do niej.
Po lekcjach
- Hej Nina jedziemy? - zapytałem się Niny.
- Jasne. Ale jedziemy? - zapytała się Nina zdziwiona.
- Tak bo mam szofera który nas podwiezie . - odpowiedziałem z uśmiechem na twarzy.
- Ok. - odpowiedziała Nina.
Po długiej drodze do kina
- I co wybrałeś mam nadzieję że nie horror bo ja się boję horrorów. - powiedziała Nina.
- Ups tak wybrałem horror najwyżej będziesz się do mnie przytulać. - odpowiedziałem i przyznam się zrobiłem to specjalnie.
- Ok. - Odpowiedziała Nina.
Po filmie
Nina cały czas się do mnie przytulała podczas filmu. Co nie powiem bardzo mi się to podobało. Potem jeszcze poszliśmy do restauracji zjedliśmy i wiedziałem że to jest ten moment by wyznać ninie prawdę:
- Nina chcę coś ci powiedzieć ważnego. - powiedziałem.
- Coś się stało? - zapytała się mnie Nina.
- Tak to znaczy nie. Chciałbym ci powiedzieć że zakochałem się w tobie . Nino czy uczynisz mnie najszczęśliwszym chłopakiem na świecie i zostaniesz moją dziewczyną? - zapytałem niepewnie.
- Nie. - odpowiedziała Nina.