piękna i bestia

180 12 0
                                    


Perspektywa Ani

Moja miłość do Mary zakwitła na dobre. Dziewczyna jest naprawdę cudowną i wartościową osobą. Chciałabym z nią porozmawiać o naszej relacji, gdyż zdaje mi się, że ja dla niej obojętnie nie pozostaje. Mary przychodzi nawet, gdy nie mamy zaplanowanych zajęć, nie żeby mi to przeszkadzało, bo jest to bardzo urocze. Widzieć ją niepewną w drzwiach, a jej wzrok wyraża, że sama nie wie czy dobrze zrobiła przychodząc do mnie. Tak też zrobiła dziś. Nawet nic nie zdążyła powiedzieć, gdyż przerwałam jej wciągając do mojego mieszkania i namiętnie całując. Jej usta są zdecydowanie moim uzależnieniem. 

- hej kochanie. Mary się przywitała jako pierwsza swoim słodkim uśmiechem. Boże jest cudowna. Zbyt cudowna. 

- dzień dobry malutka, co byś chciała porobić? Mam nadzieję, że wie co bym chciała porobić. 

- możemy obejrzeć jakąś bajkę skarbie. Pamięta jednak, jak mówiłam, że nie ma nic bardziej romantycznego od oglądania bajek z ukochaną pod ciepłym kocem, z słodkościami i do tego nasze ukochane kakao. 

- oczywiście skarbie. ja idę wybrać bajkę, a ty idź wybierz jakieś słodycze wybierz i zaraz dołączę do ciebie, żeby zrobić nasz napój. 

- dobrze skarbie. 

Poszłam do mojego salonu i wyciągałam wszystkie bajki. Dziś postawiłam na piękną i bestię. Gdy wybierałam bajkę usłyszałam śpiew Mary. Nie dość, że ma wyjątkowy charakter, wygląd to jeszcze pięknie śpiewa. Skąd taka doskonałość stąpa po mojej kuchni? Wstałam z kanapy i tak jak obiecałam poszłam robić kakao. Gdy woda gotowała się na nasz napój. Podeszłam od tyłu do dziewczyny i ją do siebie przytuliłam cmokając tył jej głowy. Mary na mój gest odwróciła się w moją stronę, wplotła swoje delikatne dłonie w moje włosy i złączyła nasze usta w delikatnym pocałunku. Przeszkodził nam sygnał, że woda się już zagotowała, Mary poszła ze słodkościami do salonu, a ja szykowałam nasze kakao. Po czym poszłam w ślady dziewczyny i udałam się do salonu. Postawiłam kubki obok słodyczy. Wzięłam koc i nas przykryłam. Potem wtuliłam się w moją ukochaną i zaczęłyśmy oglądać. 

Bajka się skończyła. Słodycze zostały zjedzone, a kakao wypite przez nas. Spojrzałam na Mary, która również mi się przyglądała. Dostrzegłam iż miała przy sobie draże, które rzuciła gdzieś w bok i zbliża się w moją stronę. Nasze twarze się już prawie stykają. Jej usta muskają moje poliko, a potem dojeżdża do szyi. Po chwili czuję jak jej język przejeżdża po mojej wrażliwej skórze co sprawia, że zamykam oczy. Czuję jak fala dreszczy przepływa przez moje ciało. Jej delikatne dłonie na moich biodrach, jej usta na moim ciele. Szatynka łapie końce mojej bluzki i ją ściąga. Jej dłonie idą w stronę moich piersi, którymi po chwili zaczyna się bawić. Usta zaś teraz całują mój mostek, a następnie wraz z dłońmi zjeżdżają niżej jej wargi obejmują jednego z moich sutków. Ściskam swoje dłonie na kołdrze, a usta mam uchylone, gdy zaczynam głośniej oddychać. Przejeżdża swoim językiem od jednej piersi do drugiej, a potem zasysa mojego sutka co powoduje u mnie ciepło podbrzusze. Jej usta zjeżdżają na mój brzuch. który pod wpływem jej dotyku wciągam. Na moim ciele pojawia się gęsia skóra, a jej palce zahaczają o moje spodnie, powodując kolejny dreszcz na moim ciele. Jej dłonie łapią za oba moje uda, a jej usta stykają się z materiałem moich spodni. Czuję jak Mary przejeżdża językiem od krańca materiału aż po miejsce gdzie złączają się moje uda. Czuję jak jej język moczy moje spodenki, a w miejscu gdzie czuję ten płyn rozchodzi się ogień. Zaciskam mocniej dłonie, a głowę odchylam do tyłu. Mary dmucha w mokre miejsce sprawiając jeszcze większy gorąc. Następnie łapie za moje spodnie i je ściąga. Jej oddech owiewa moją twarz, a wtedy uchylam swoje oczy. Napotykam te niebieskie oczy oraz jej uśmiech. Dotyka mojego policzka a następnie go gładzi przez co znowu zamykam swoje oczy. Jej usta stykają się z moim kącikiem ust by go cmoknąć. Wzdycham z zadowolenia. Potem szatynka złącza nasze usta w słodkim pocałunku. Porusza powolnie ustami, a ja podążam za nią gdy ona mnie naprowadza, oblizuje moje wargi na co ja je uchylam. 

- rozbierz mnie teraz. szepcze w moje usta, a ja ledwo przełykam ślinę. 

Otwieram oczy po czym przejeżdżam dłońmi od jej szyi przez piersi, a także brzuch, który jest nagi. Próbuje się unieść gdy dziewczyna mnie popycha tak, że ląduje płasko. Zagryzam wargi gdy ona oblizuje swoje usta klękając obok mnie. Ściąga szybko z siebie spodnie . Mary dotyka swoją dłonią mojej kobiecości, a potem przejeżdża dłonią do prawego uda. Przesuwa nogę w bok mając całkowity dostęp do mnie. Jej lewa noga ląduje między moimi uda, a ona nachyla się nade mną. Jej dłonie łapią za moje biodra, a następnie unosi mnie iż opieram się wygodnie o wezgłowie łóżka. Przejeżdża swoimi dłońmi po moim brzuchu aż do piersi. Unoszę swoje biodra, które zderzają się z jej udem na co jęczę. Mary zaciska swoje palce wokół moich sutków. Zagryza moją wargę i zasysa po czym nagle puszcza. Jedna z jej dłoni znajduje się na mojej kobiecości. Dziewczyna przejeżdża po moim wejściu, a ja odchylam czując zbyt  wiele bodźców. Jej usta atakują moją szyję, a jej palce moją łechtaczkę. Zatapiam swoje dłonie w jej włosach i mocno za nie szarpie, gdy dziewczyna zatacza kółeczka wokół mojego wrażliwego miejsca. Zagryza wrażliwą skórę na mojej szyi, a jej dłoń w tym samym czasie opuszcza moją kobiecość. Dziewczyna opiera  wygodnie swoje dłonie na moich biodrach po czym je delikatnie unosi iż muszę mocno opleść jej szyję swoimi dłońmi. Przenosi ciężar swojego ciała na mnie, a jej kobiecość nagle styka się z moją. Delikatnie porusza swoimi biodrami po czym uderza swoją łechtaczką w moją. Odchylam się jeszcze bardziej do tyłu jęcząc i słysząc jak dziewczyna dyszy w moją szyję. Jej dłonie z całej siły zaciskają się na moich bokach , a jej kobiecość uderza po raz kolejny w moją. Zaczynam poruszać swoim ciałem starając się złapać rytm dziewczyny. Czuję jak się uśmiecha w moją szyję gdy jęczę jej imię i naprowadza mnie swoimi dłońmi. 

- aniaa. szepcze gdy trafiam w jej czuły punkt i czuję jak cała ociekam potem. 

Zaciskam swoje dłonie jeszcze bardziej ,a ona czyni to samo przyciągając mnie bliżej do siebie i wgryzając się w moją szyję. Jęczę z bólu i przyjemności, a ona uderza z całej siły w moją kobiecość. Unoszę szybko swoje biodra i opuszczam i znów unoszę. Nasze kobiecości zderzają się co chwilę a nasze jęki mieszają. Dziewczyna szarpie moje włosy po czym przyciska swoją kobiecość do mojej i zaczyna poruszać biodrami na boki ocierając się o mnie. 

- Maryyyy. jęczę gdy czuję jak moim ciałem wstrząsają dreszcze. 

Dziewczyna jęczy w moją szyję po czym znów zagryza moją wrażliwą skórę. Czuję jak ona także drży dlatego zaczynam muskać swoimi ustami jej czoło oraz twarz gdzie jestem w stanie trafić. 

- ania. jęczy nagle przez moje ciało przebiega dreszcz, a ja ocieram się o nią jeszcze raz a potem padam wyczerpana. 

Dziewczyna zsuwa się ze mnie ale mimo to wciąż jest we mnie wtulona. Jej oddech drażni moją szyję, a jej dłoń wraz z nogą jest przerzucona przez moje ciało. Nakrywam nas kołdrą, a następnie otaczam ją mocno swoimi rękoma. 

- dobranoc kochanie. szepcze w jej włosy. 

miłość wygrywaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz