<10>

404 19 8
                                    

Time skip po śniadaniu
Pov Patryk
Leżeliśmy sobie tym razem nie leżałem na Maćku ani on na mnie, leżeliśmy w ciszy odpoczywaliśmy po śniadaniu, postanowiłem , że przerwe tą ciszę
- Maciu, będziesz musiał nosić bluzę- powiedziałem opierajac sie o łokieć a swoją drugą rękę położyłem na Maćka klatce piersiowej
- dlaczego- zapytał niczego nieświadomy
Po tych słowach przybliżylem się do niego a konkretnie do jego szyi i zrobiłem mu malinkę, chłopak tylko sie uśmiechnął i zaczerwienił. Byłem troszkę w innej pozycji bo miałem ręce pomiędzy głową Maćka a moje ciało było na nim
Pov Maciek
Patryk zrobił mi malinkę, postanowiłem że nie będę gorszy, szybkim ruchem odwróciłem go tak abym to ja był na górze.
- wiesz, ty też- powiedziałem,
Po czym zrobiłem mu kilka malinek podwijając mu koszulkę, chłop tylko wydawał z siebie pojedyncze dźwięki.
Pov Patryk
Tym razem to Maciek był na górze, zrobił mi kilka malinek podwijając moją koszulkę, cholernie mi się to podobało, skubany dobry był, jęczałem co chwila bo przecież Maciek nie mógł sie opanować przynajmniej tak sądzę i co chwila robił mi malinkę, a to ja brzuchu a to na szyi,klatce piersiowej, podbrzuszu(?). Byłem w siódmym niebie, to było najleprze uczucie jakie mogło mnie spotkać. Po nie dłuższej chwili Maciek przestał.
-ty to chyba będziesz musiał być cały pooklejany(?) plastrami- powiedział przegryzając swoją dolną wargę.
Ja nadal chciałem więcej, nie wiem dlaczego po prostu było to przyjemne uczucie. Chłopak nadal był tym "dominującym" nie przeszkadzało mi to wręcz przeciwnie, chwyciłem go za koszulkę i pociągnąłem do siebie, w ten sposób nasze usta znów trafiły na siebie.
Widać było , że Maćkowi się to podobało.
Pov Maciek
Patryk pociągnął mnie za koszulkę i w ten sposób nasze usta znowu sie złączyły,nie miałem nic przeciwko temu wręcz przeciwnie. Chłopak ugryzł moją dolną wargę tak , że został na niej fiolotewo-czerwony ślad. Oderwałem się od niego i powiedzielem
- widzę , że mam doczynienia z gryzoniem- powiedzielem oblizujac usta.(swoją drogą dzwinie to brzmi)
- cieszę się , że to zauważyłeś- powiedział chłopak trochę ironicznym a zarazem bardzo uwodzicielskim głosem. Chłopak szybkim ruchem odwrócił mnie i teraz ja byłem na dole. Byłem bardzo szczęśliwy a zarazem spragniony jego ust, bez chwili namysłu wbiłem się w jego usta, chłopak nie stwail większego opru wręcz przeciwnie. Moje ręce wyladowaly jedna na szyi młodego a druga na jego biodrach, widziałem jak czerwieni się ale to dobrze, słodko mu w rumieńcach.
___________________________________________
Haj placuszki! Ogólnie to zebrało mi się na pisanie więc napisałam drugi rozdział, w sumie jest tylko o tym jak sie całują ale jebać to haha
435 słów ło panie
Miłego dnia/nocy życzę wam
Trzymajcie się ciepło bless! 👊

~Skarb~ MxPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz